marca 30, 2019

Naturalne kosmetyki z USA - John Masters Organics | Zbiorcza recenzja po kilku miesiącach stosowania


John Masters Organics to marka naturalnych kosmetyków do pielęgnacji włosów z wyższej półki. Receptury kosmetyczne oparte są na nietoksycznych składnikach, nie zawierają ropy naftowej, nie są testowane na zwierzętach, są biodegradowalne i bazują na naturalnych olejkach. Surowce zbierane są bez ingerencji w naturalne środowisko. To jedna z nielicznych marek, która kładzie silny nacisk na jakość i naturalne pochodzenie surowców. Istnieją nawet salony fryzjerskie, które pracują na tych kosmetykach - jeden z nich widziałam będąc w Londynie. <3 :-) Przez kilka miesięcy testowałam kilka produktów tej marki: 2 szampony, 2 odżywki i maskę. Jak się sprawdziły? :-)


GDZIE SZUKAĆ KOSMETYKÓW?

Kosmetyki możecie zakupić na oficjalnej stronie John Masters Organics Polska lub w sklepach internetowych z naturalnymi kosmetykami np. triny.pl. Nie wiem jak z dostępnością stacjonarnie. Produkty dostępne są również na douglas.pl, ale stacjonarnie ich nie widziałam. Być może w większych miastach je znajdziecie. :-)



SZAMPON DO WŁOSÓW NORMALNYCH LAWENDA & ROZMARYN

Doskonały szampon do pielęgnacji wrażliwej skóry głowy, przetłuszczających się, cienkich włosów. :-) Szampon Lawenda & Rozmaryn (klik!) z nazwy jest przeznaczony do pielęgnacji włosów normalnych, ale ja zauważyłam, że przedłuża świeżość skóry głowy. W końcu rozmaryn i lawenda mają takie działanie - ograniczają przetłuszczanie i normalizują pracę gruczołów łojowych.


Po zastosowaniu szamponu moje włosy są:
  • uniesione u nasady,
  • puszyste ale nie napuszone,
  • odpowiednio wygładzone,
  • bardzo dobrze oczyszczone (czuję świeżość na skórze głowy, bez uczucia oblepienia skalpu),
  • skóra głowy ukojona i nawilżona. 

W składzie znajdują się zioła, oleje naturalne, ekstrakty roślinne i łagodne środki myjące. Szampon bardzo dobrze się pieni i jest wydajny.

Największym minusem kosmetyku jest jego cena. Za szampon musimy zapłacić około 90 zł. Cenę rekompensuje bardzo dobry, naturalny skład szamponu.





DELIKATNA ODŻYWKA DO WŁOSÓW CYTRUS&GORZKA POMARAŃCZA

Odżywka wspaniale działa na moje cienkie włosy bo ich przede wszystkim nie obciąża, ale też nie mam po niej uczucia że nic nie nałożyłam jak po wielu preparatach o lekkiej (wodnistej) konsystencji. 

Odżywka to ta na lewo :-) Na prawo jest maska, o której przeczytacie poniżej
Jak działa odżywka?
  • pozostawia niesamowity blask, 
  • włosy po wysuszeniu są naturalnie puszyste,
  • regularnie stosowana poprawia kondycję włosów,
  • posiada przepiękny zapach pomarańczy, który długotrwale utrzymuje się na włosach.

Miałam dłuższy okres, podczas którego stosowałam wyłącznie tę odżywkę. Włosy w tym czasie wyglądały i układały się fantastycznie. Miałam wrażenie, że aplikacje kumulują się i tworzą świetną kurację naprawczą. :-) Moim zdaniem odżywkę można stosować jako maskę, bo pozwala na to jej bogaty skład.
Moje włosy tuż przed podcięciem, dlatego takie strzępki :-) Ale na długości - doskonałe <3 Błyszczące i pełne objętości :-)


Odżywka ma również genialny skład oparty na naturalnych składnikach. Niestety ma spory minus - jest mało wydajna. Ma dość wodnistą konsystencję. Przy moich długich, ale cienkich włosach przy jednorazowej aplikacji zużywałam jej dość sporo w porównaniu z innymi produktami. Mimo wszystko jeśli szukacie odżywki naturalnej do cienkich włosów, która odżywia włosy nawilży ale nie obciąży to ta sprawdzi się perfekcyjnie.





MASKA DO WŁOSÓW NORMALNYCH RÓŻA & MORELA

Włosy po jej zastosowaniu pachną przepięknie różą. :-) Oczywiście jeśli ktoś lubi ten zapach. Przy regularnym stosowaniu faktycznie widzę, że kondycja włosów jest znacznie lepsza. Włosy są mocniejsze, bardziej odżywione, nawilżone i ładnie się błyszczą. 


Maska posiada zdecydowanie bardziej treściwą konsystencję niż odżywka, aczkolwiek nie powiedziałabym, że jest to maska gęsta. Jest dość wydajna, wystarcza na długi czas głównie dlatego, że nie aplikujemy jej co mycie jak na przykład odżywki. Skład maski jest absolutnie fantastyczny i również nie mam się do czego przyczepić. Znajdziemy tutaj m.in. wodę różaną (pierwsze miejsce w składzie), organiczny olej z moreli i hydrolizowane białko pszenicy, a także sok z aloesu na drugim miejscu w składzie! Zazwyczaj w kosmetykach pierwszym składnikiem jest woda. W masce postawiono na hydrolaty, co jest ogromnym plusem. :-)





SZAMPON DO WŁOSÓW WYPADAJĄCYCH I OSŁABIONYCH MIĘTA & WIĄZÓWKA BŁOTNA

Oceniam miniaturkę szamponu 60 ml ponieważ takiej używałam. Ten szampon miażdży jeśli chodzi o efekt końcowy. :-) W odróżnieniu od szamponu do włosów normalnych jeszcze mocniej ogranicza przetłuszczanie skóry głowy i jeszcze lepiej odbija je od nasady. Po każdym użyciu szamponu byłam zachwycona efektem i dosłownie czułam smutek na widok ubywającego kosmetyku... :-)

Szampon Mięta & Wiązówka błotna oraz Odżywka Lawenda & Avokado / miniaturki

Jak działa szampon?
  • mocno odbija włosy od nasady,
  • ogranicza przetłuszczanie,
  • nie podrażnia skóry głowy, łagodzi skalp,
  • idealny nawet do codziennego stosowania,
  • pozostawia uczucie świeżości skalpu za sprawą mięty pieprzowej.

Zazwyczaj szampony do włosów osłabionych mają ciężką konsystencję, bardzo treściwy skład, który obciąża moje cienkie włosy. Ten szampon to kompletne przeciwieństwo - odżywia, bez nadmiernego obciążenia.

Składy: po lewej szampon, po prawej odżywka Lawenda & Avocado

W składzie szamponu znajdziemy: 
  • miętę zieloną i miętę pieprzową, które pobudzają wzrost włosów, pozostawiając skórę czystą i odświeżoną, 
  • tytułowy ekstrakt z wiązówki błotnej, który wzmacnia włosy i zapobiega wypadaniu,
  • gumę guar, która akurat w tym kosmetyku ma za zadanie zwiększać objętość włosów.





ODŻYWKA DO WŁOSÓW SUCHYCH LAWENDA & AVOKADO

Odżywka jest w porządku pod kątem składu, ale najmniej przypadła mi do gustu spośród wszystkich produktów. 

Po jej zastosowaniu moje włosy:
  • łatwiej się rozczesywały,
  • ładnie pachniały.
I w zasadzie lista plusów się kończy. :-) Nie zauważyłam ani większego blasku, ani lepszego nawilżenia. Włosy były w stanie neutralnym, praktycznie jakbym nic na nie nie nałożyła. Dlatego cieszę się, że miałam tylko miniaturkę, bo odżywka kompletnie się u mnie nie sprawdziła.


Jest więc duże prawdopodobieństwo że jeśli macie włosy podobne do moich, odżywka zadziała analogicznie (czytaj: nie zadziała :D :-)).  




Czy polecam markę John Masters Organics? Zdecydowanie tak. :-) Mają absolutnie fantastyczne składy, są skomponowane w ciekawy sposób, ślicznie pachną. Na innych blogach i urodowym YouTube nie ma na ich temat zbyt wielu informacji. Nie jest to również popularna marka wśród włosomaniaczek. Pytam - dlaczego?! Być może jest to kwestia cen. Jestem ciekawa czy znacie markę i który kosmetyk z mojej listy najbardziej Was zaciekawił. :-)


11 komentarzy:

  1. Chyba nie używałam jeszcze żadnych ich kosmetyków, a w sumie szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie robiłam zakupów na triny.pl, muszą chyba być od niedawna, bo wcześniej ich nie widziałam :)
    albo przeoczyłam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dodać do listy zakupowej :-) Ja też ich wcześniej nie widziałam, chyba je wrzucili kilka miesięcy temu :-)

      Usuń
    2. O to super, zaraz sie za nimi rozejrze ;)

      Usuń
  3. Marta, ciekawe te produkty. Ja Ci muszę polecić moje ostatnie odkrycie. Znalazłam markę Togethair. Są to profesjonalne włoskie kosmetyki do włosów. Rozkochałam się w ich serum nabłyszczającym oraz serii Volume do nadawania objętości włosom. Jestem blondynką o cienkich włosach i ta seria jak dla mnie jest najlepsza jak do tej pory. Dodatkowo sa to kosmetyki naturalne, przepieknie wyglądają i pachną. Bardzo Ci polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie super kosmetyki! I wcale nie takie drogie. :-) Troszkę mi się kojarzą z marką Insight :-) Dziękuję za rekomendację :-)

      Usuń
  4. Szczerze to nigdy nie słyszałam o tej marce, ale Twoja rekomendacja brzmi zachęcająco. Osobiście wolę wydać więcej pieniędzy na produkt dobrej jakości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod nimi rękami, nogami i włosami :D :-) Chętnie bym przetestowała więcej. Szkoda, że już mi się skończyły :( Małe buteleczki zostały, bo są świetne w podróż. :-)

      Ciekawią mnie też produkty do twarzy :-)

      Usuń
  5. Od kilku tygodni używam szamponu i zapowiada się bardzo obiecująco. Jak po całej butelce nadal będę miała taką pozytywną opinię to na pewno kupię inne kosmetyki od nich.

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)