kwietnia 08, 2016

Zestaw startowy Semilac

DROGA DO PIĘKNYCH I ZADBANYCH DŁONI 


Nie będzie to typowa recenzja zestawu startowego Semilac - w sieci jest ich już bardzo dużo. :-) Opowiem natomiast co skłoniło mnie do rozpoczęcia przygody z hybrydowym manicure. Jak już wiele razy wam pisałam, chcę świadomie wpływać na swoje życie, szanować ciało i umysł, być szczęśliwą i zadbaną kobietą, a hybrydy były kolejnym punktem do osiągnięcia tego stanu. Pokażę moje lakiery Semilac i pierwsze w życiu, własnoręcznie wykonane hybrydy. :-) Dowiecie się również co taki laki jak ja, sądzi o robieniu paznokci w domowym zaciszu, czy to faktycznie takie trudne? :-) 


DLACZEGO HYBRYDY?

Malowanie paznokci co 2 - 3 dni to dla mnie strata czasu, który wolę przeznaczyć np. na zrobienie zdjęć na bloga czy pójście na spacer.  Mimo to moim marzeniem było mieć piękne, zadbane dłonie i pomalowane paznokcie. 

Powiem wam, że cieszę się z tych hybryd jak łysy z peruki. :D To tak w klimacie włosowym, żeby nie było. ;-) To taki pozytywny przełom w moim życiu, a robienie paznokci sprawia mi bardzo dużo radości. :-)


ZALETY MANICURE HYBRYDOWEGO

1. TRWAŁOŚĆ

Trwałość jest niesamowita. Kontakt z wodą, jakiekolwiek obowiązki domowe - nic nie ruszy lakierów i to jest super. :-) 


2. BLASK
Hybrydy wyglądają zupełnie inaczej niż tradycyjny manicure  - błyszczą się intensywnie, co wygląda moim zdaniem bardzo estetycznie.


3. NIE CZEKAM AŻ WYSCHNIE :-)

Hybrydy utrwalają się w kilkanaście sekund.  Manicure mogę wykonywać przed wyjściem z domu i nie obawiać się, że zrobią mi się nieestetyczne odgniecenia, albo nawet, że cały manicure się popsuje. Największą radość przeżyłam w momencie, w którym robiłam paznokcie przed wyjściem na basen. :-) Po basenie paznokcie były w nienaruszonym stanie!


4. POPRAWIAM DO WOLI

Jeśli nie jest się wprawionym w malowaniu (np. tak jak ja :-)), hybrydy pozwolą nauczyć się w jaki sposób należy operować pędzelkiem, aby pokryć płytkę równomiernie lakierem. Lakiery nie zastygają do momentu, aż nie utwardzimy ich lampą, więc do oporu możemy poprawiać lakier, zanim utrwalimy go w lampie

5. PĘDZELEK

Szeroki, wygodnie się maluje.

6. NIEDROGIE

Mimo, iż jeden lakier kosztuje ok. 30 zł, to wystarczy mi na wiele użyć. Uważam, że taki zestaw to świetna inwestycja, ponieważ jedno wyjście do kosmetyczki kosztuje przynajmniej 30 - 40 zł, a tak naprawdę same możemy sobie zrobić piękny, trwały manicure niskim kosztem. :-)

Minusów nie znalazłam. :-)



ZESTAW STARTOWY SEMILAC 

W zestawie startowym Semilac znajduje się wszystko, co niezbędne do wykonania manicure hybrydowego, czyli: baza, lakier w klasycznej czerwieni z małymi drobinkami, top, waciki bezpyłowe, 2 pilniki o różnej gradacji, polerka, folie i striper do ściągania hybryd, aceton, cleaner i oczywiście piękna, cukierkowa lampa UV. :-)

Uwielbiam otaczać się pięknymi przedmiotami, a produkty Semilac są zdecydowanie piękne i trafiają w mój zmysł estetyczny. Lampa jest prze-słodka. :-)

Wszystkie produkty zapakowane są w eleganckie i estetyczne, białe pudełko. Polerka dołączona do zestawu jest naprawdę świetna i w porównaniu z tymi, które kupowałam w drogerii - wolno się zużywa.

W zestawie są 2 pilniczki. Uwielbiam ten o gradacji 180/240, gdyż świetnie kształtuje wygląd paznokcia.

Witaminowa baza nie dość, że trzyma całą misterną konstrukcję hybryd, to jeszcze odżywia paznokcie - zawiera witaminę E i B5. Ja akurat nie mam problemu z łamliwością płytki, ale uważam, że mając wybór między zwykłą bazą a tą witaminową, lepiej postawić na witaminową. Tym bardziej jeśli ma się zamiar już nigdy nie zrezygnować z hybryd jak ja.  :-) Top nadaje połysk i wykańcza manicure. 


Baza witaminowa ma fajną, wodnistą konsystencję. :-)


3 produkty z zestawu startowego: baza witaminowa, lakier w odcieniu MyLove i top


JAK WYKONAĆ?

Jeśli obawiacie się, że nie będziecie potrafiły wykonać hybryd to naprawdę... To jest mega proste! Skoro ja zrobiłam, wy zrobicie tym bardziej. :-) To praktycznie klasyczne malowanie lakierem, ale zamiast czekać na wyschnięcie lakieru, utrwalamy go pod lampą.


  1. Zmatowić płytkę blokiem polerskim, nadać kształt pilniczkiem.
  2. Oczyścić paznokcie, używając wacika bezpyłowego i cleanera (odtłuszcza płytkę paznokcia).
  3. Nałożyć bazę - pod lampę. Oczyścić cleanerem. Teraz lakier - pod lampę. :-) W zależności od koloru powtórzyć czynność tyle razy, by uzyskać pełne krycie. Nałożyć TOP - utwardzić pod lampą.
  4. Na koniec oczyścić paznokcie bezpyłowym wacikiem z cleanerem i paznokcie gotowe. :-)





MÓJ PIERWSZY MANICURE

Uważam, że wyszedł super. :-) Na zdjęciach już duże odrosty (paznokcie bardzo szybko mi rosną).




MOJE LAKIERY


MyLove - klasyczna czerwień z drobinkami. Bardzo kobiecy kolor. :-)
Biscuit - najpopularniejszy nudziak, lekko różowy, jaśniutki.
Glitter milk - to brokatowa mgiełka, która pięknie wykańcza manicure. Wygląda bardzo ładnie w połączeniu z Little Stone. :-)
Elegeant Raspberry - to faktycznie taka elegancka malina. :-)
Little Stone - szarość przełamana brązem. A może brąz przełamany szarością? :-) Bardzo lubię takie stonowane kolory. :-)
140 Little Stone


I ostatni lakier, który jest szalonym jak na mnie kolorem - Semilike 000 Lazure Dream. :-) 



MOJE DRUGIE HYBRYDY

Zdecydowałam się na klasyczny, delikatny manicure, do którego użyłam 032 Biscuit. Piękny jest. :-)




A tutaj paznokcie mojej siostry :-)
Z lewej: lazure dream + glitter milk. Z prawej: Biscuit, Little Stone, Glitter Milk




Jak widać jestem zachwycona hybrydami, ponieważ dają one zdecydowanie więcej możliwości niż klasyczny lakier do paznokci. Trwałość jest dla mnie najważniejsza i po prostu bardzo ułatwia życie. Koniecznie napiszcie mi czy wykonujecie hybrydy i jakie są wasze ulubione kolory. :-) Zapraszam również na Facebooka. Jutro pojawi się tam konkurs, a do wygrania będą 3 buteleczki lakieru Semilike 000 Lazure Dream - kolor z limitowanej edycji, niedostępny w sprzedaży. :-) 



Zestaw startowy otrzymałam w prezencie od marki Semilac - pięknie dziękuję. :-) Pozostałe lakiery kupiłam we własnym zakresie. :-) 



85 komentarzy:

  1. Świetne są takie zestawy. Dla zupełnie nowego użytkownika będą świetnym rozwiązaniem- na pewno o niczym nie zapomną! ;D

    A Biscuit jest prześliczny- chyba będzie kolejnym kolorem, na jaki się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie taki zestaw to wybawienie. :-) Biscuit śliczny, pasuje do wszystkich ubrań :-)

      Usuń
  2. Uwielbiam lakiery Semilac- właśnie szukałam takiego koloru jak 000!!!! Także cieszę się, że wypuścili taki kolor na rynek, bo ostatnio gdy przeglądałam ofertę, nic takiego nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama się zastanawiam nad zakupem takiego zestawu. Napisz proszę, ile utrzymuje się lakier na paznokciach i czy nie odpryskuje,pozdrawiam ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier utrzymuje się 2-3 tygodnie :-) Wiele zależy również od tego jak szybko rosną Ci paznokcie. Moje naturalnie szybko więc maksymalnie 1,5 - 2 tygodnie mogę trzymać lakier :-) Nic nie odpryskuje. Byłam 3 razy na basenie w zeszłym tygodniu i lakier jak świeżo nałożony ;-)

      Usuń
  4. Ja jestem wielk fanką hybryd, ale nie robię ich sama :)
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia :) Też często noszę hybrydy :) Moja manicurzystka zawsze używa Semilac'ów :)
    Zapraszam do mnie :) Ściskam mocno :)
    Vademecumpiekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam mieć wypielęgnowane paznokcie, ale tylko naturalne. Moim zdaniem hybrydy robią taką odstającą skorupkę, która nie wygląda estetycznie - ale to kwestia gustu :). Mimo tego, że maluję paznokcie normalnym lakierem, manicure wykonuję co 5-7 dni, bo tak długo mi się trzyma i to przy wykonywaniu normalnych domowych obowiązków :) Jeśli masz ochotę zobaczyć jak otrzymuję ten efekt to zapraszam do mnie - akurat ostatnio o tym pisałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że to kwestia umiejętnego nałożenia cienkich warstw :-) Ja jeszcze się dobrze nie wprawiłam, ale widziałam pięknie i cienko położone hybrydy - będę dążyła do uzyskania takiego efektu :-) Co do zwykłych lakierów, to kwestia mocno indywidualna. U mnie 2 dni i po lakierze przy dobrych wiatrach :D

      Usuń
  7. Ja również chęcią zadbania możliwie jak najwięcej o swój wizerunek zostałam skuszona na zakup zestawu startowego z Semilac, który teraz notabene sprzedaję.. Wykonuję fizyczną pracę, i myśl o tym, że moje paznokcie mogą przetrwać w nienaruszonym stanie ok. 3 tygodni powodowała mój zachwyt i budziła coraz to większą ciekawość. Zamówiłam, pomalowałam, i pierwsze rozczarowanie nastąpiło, gdy chciałam utrwalić lakier pod lampą. Jakby taka słaba, wcale nie utrwalająca.. Potrafiłam jedną warstwę (cienką!) lakieru utrwalać 6x45 sekund pod lampą, przez co "szybkie" malowanie i schnięcie dłużyło się i dłużyło... Lakier odczepiał się od paznokcia już po kilku dniach, co nie wyglądało efektownie i zmuszało mnie do ponownego zrobienia manicure. Ściąganie hybryd to dla mnie totalna tragedia, tyle się trzeba napracować... ;) Do tego po miesiącu noszenia zaczęły boleć mnie paznokcie podczas nacisku, na co w mojej pracy nie mogę sobie pozwolić, i szybko ściągnęłam hybrydy. Paznokcie łamały mi się w połowie, co bardzo bolało i musiałam dłuuuugo czekać, aż wrócą do normalnego stanu. Ja swoją przygodę z Semilac zakończyłam, i wątpię czy chciałabym wrócić do malowania paznokci hybrydami... ;) Mimo to fajnie, że u Ciebie się sprawdziło, ja jestem tylko taką małą kropelką w morzu zadowolonych klientek. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to są nas dwie kropelki :D

      Usuń
    2. Teraz mnie dziewczyny zmusiłyście do zastanowienia, bo sama rozważam do jakiegoś czasu hybrydy. Nie podoba mi się tylko, że z nich wychodzi taka gruba skorupa na paznokciu i jak tylko trochę odrośnie, to odstaje.

      Jedyny lakier, który wytrzymał u mnie dłużej niż 3 dni to ten słynny 8w1 z Eveline (bezbarwny) lub czasem kombinacje kolorowe z nim jako bazą.
      Na moich paznokciach po 2 warstwach (domalowywałam warstwę co 2-3 dni, bo krawędzie się delikatnie ścierały) wyglądał znacznie lepiej niż hybryda i mniej było tego efektu odstawania. Za to paznokcie wyglądały jak ładny french i do tego się utwardziły.

      Tyle tylko, że ten lakier 8w1 niektóre dziewczyny uczula i trzeba zrobić próbę. Poza tym nie poleca się tego używać non-stop.

      Usuń
    3. No tak, kwestia grubej warstwy jest dość dyskusyjna :-) Widziałam hybrydy pięknie zrobione, które były cienkie i wyglądały estetycznie, ale też takie grube skorupy. Myślę, że to kwestia wprawy. Co do negatywnych opinii - fakt, jest ich dość sporo, ale się nie zrażam, bo jest również dużo dobrych. :-) Będę wyczulona na jakiekolwiek drobne zmiany, zawsze można odstawić. Eveline 8w1 jest super :-)

      Buziaczki moje kropelki :-*

      Usuń
    4. Odradzam Eveline 8w1, bo jest bardzo szkodliwy :( Poczytaj na ten temat w internecie :(

      Usuń
    5. Dobrze mieć bloga, tyle wam powiem. :-) Nie jestem w stanie wiedzieć o wszystkim, a tutaj zawsze życzliwie mi doradzicie i powiadomicie jak jest coś nie tak. :-) :-*

      Usuń
  8. Równy tydzień temu na wesele miałam zrobione pierwsze hybrydy. Jestem nimi zachwycona! Minęło tyle czasu a paznokcie nadal wyglądają ładnie (jedynie widać niewielkie odrosty). Zwykły lakier przeważnie na drugi dzień odchodził mi wraz z płytką.
    Podoba mi się Twój zestaw i zastanawiam się czy by w taki zainwestować.:)
    Mam jednak pytanie co do lampy. Czy ma wystarczającą moc, czy może jednak lepiej zakupić mocniejszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, to trudne pytanie odnośnie tej mocy lampy :D :-) Jako laik odpowiem tak: dla mnie jest wystarczająca i utrwala idealnie. Nie mam zastrzeżeń :-)

      Usuń
  9. Myślę, że kiedyś wypróbuję tego, o ile znajdę odpowiednie kolory lakierów dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię hybrydy Semilac. A ta ich słodka mini lampa jest przeurocza! Sama bym chciała taką zamiast klasycznej dużej lampy

    OdpowiedzUsuń
  11. Często czytam o hybrydach na blogach kosmetycznych, rzeczywistoscie ślicznie się prezentują :)
    Nigdy nie robiłam manicure hybrydowego, ale może kiedyś się skuszę :'D
    Z Twojej kolekcji najbardziej podoba mi sie Little Stone. Uwielbiam odcienie brązu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam lakiery Semilac, mam już ponad 20 kolorów :) Jednak trzeba bardzo uważać żeby lakier nie rozlał się na skórki, bo wtedy może wystąpić uczulenie. ja na szczęście zorientowałam się w sytuacji i w porę zrobiłam sobie przerwę, a teraz mogę wrócić do malowania paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Martusiu, ja mam pytanie nie w temacie paznokci, a włosów :). Jaką zbilansowaną, pehową odżywkę/balsam poleciłabyś do stosowania na co dzień do długich, cienkich włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy produkt jaki mi wpadł do głowy to odżywka zwiększająca objętość włosów Equilibra :-)
      http://www.martusiowykuferek.pl/2014/04/equilibra-nawilzajaca-odzywka.html
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,63616,balsamo-disciplinante-idratante.html

      Z takich lekkich to na pewno Nivea Long Repair, chociaż teraz bardziej polecam jej ulepszoną wersję - Nivea Long Care & Repair (boska!)

      Albo maska (nie miałam jej)
      http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,61705,tricologica-maschera-nutriente-ristrutturanet.html


      Ciężko o produkt, który zawierałby wszystkie potrzebne i idealnie wyważone substancje. Najczęściej można spotkać produkty emolientowe, humektantowe, proteinowe i co najwyżej wzbogacać je na własną rękę. Ale to też fajny pomysł :-)

      Usuń
    2. Shee'naz, świetny nick! Chyba jesteśmy fankami tego samego pisarza... :D

      Usuń
  14. Kochana po bazie i innych warstwach nie przemywamy cleanerem. Robiąc to zmniejszasz łączenie się kolejnych warstw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeja :D Już sama nie wiem, wszędzie podają inaczej :D :-) Trzyma się dobrze :-)

      Usuń
  15. Jejkuuu, strasznie chciałabym taki zestaw! Tak naprawdę dopiero Twój wpis uświadomił mi, że hybrydy mają jeszcze jedną zaletę, która dla mnie konkretnie byłaby przełomem: ten nieograniczony czas na poprawki! To dla mnie jedna z największych zmór jeśli chodzi o normalne malowanie paznokci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie też tak było :-) A wiesz jak można fajnie wyćwiczyć rękę przy hybrydach? Ja po kilku malowaniach swoich paznokci i kobietek z rodziny już widzę, że bardziej precyzyjnie poruszam się pędzelkiem :-) Te poprawki są super, ale trwałość jeszcze lepsza. Ułatwia życie i tyle :-)

      Usuń
    2. No właśnie ja tkwię w błędnym kole: mam niewyćwiczoną rękę -> mimo najszczerszych chęci paznokcie zawsze mam pomalowane z defektami najróżniejszego rodzaju -> odechciewa mi się malowania paznokci -> mam niewyćwiczoną rękę... Ale z takim większym wydatkiem na zestaw do hybryd muszę się jeszcze wstrzymać, za to teraz już wiem na pewno że na przyszłość koniecznie!!! :)

      Usuń
  16. Kurcze, coraz bardziej przekonuję się do zrobienia hybryd! Chociaż na razie wciąż jeszcze "lęk" przed uczuleniem jakoś wygrywa...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię, też się bałam uczulenia, dużo osób mnie nastraszyło. Pocieszę Cię, że na razie nic u mnie i u rodziny się nie dzieje :-)

      Usuń
  17. Dziewczyny mam pytanie, bo chyba nie do końca potrafię sama nałożyć te hybrydy.
    Gdy tylko paznokieć troszkę odrośnie górna warstwa, przy skórkach zaczyna odstawać i tak na prawdę wystarczy pociągnąć palcami i schodzi cały płat lakieru.
    Wydaje mi się, że robię wszystko zgodnie z instrukcją, próbowałam też nakładać jeszcze cieńsze warstwy i dalej jest to samo. Przy skórkach też dokładnie odtłuszczam. Macie jakiś pomysł? Z góry dziękuję.
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, przyczyną może być tłusta płytka paznokcia, na której hybrydy nie trzymają się tak długo - zalecamy użycie Primera bezkwasowego, który zwiększa przyczepność.
      Ważne jest także bardzo dokładne aplikowanie bazy w okolicy wału paznokcia, ponieważ właśnie tam może się zapowietrzyć lakier i przy odrastaniu paznokcia lakier może schodzić.

      W razie pytań - chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
  18. A ja mam pytanie jak to zmatowienie wplywa na pletke paznokcia ? i Jak sie potem ten lakier usuwa ?

    Martusiu jeszcze mam pytanie innego rodzaju- co jest lepsze jantar na wlosy czy zel aktywnie stymulujacy porost wlosow biowaxmed ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpowiedź jak ułatwić sobie zdejmowanie lakieru hybrydowego:
      1) Należy zmatowić delikatnie wierzchnią warstwę paznokcia pokrytego manicure hybrydowym
      2) Nasącz folie do ściągania lakieru hybrydowego (polecamy używanie Semilac Remover Wraps) korzystając z płynu Semilac Remover. Owiń starannie folie wokół każdego palca, pozostaw na 10 minut (możesz dodatkowo nałożyć na dłonie rękawiczki foliowe, co utrzyma ciepło dłoni i przyspiesza rozpuszczanie hybryd
      3) Zmiękczoną hybrydę usuń przy pomocy Semilac Stiper'a, drewnianego patyczka lub Pusher'a. Na zakończenie delikatnie wyrównaj powierzchnię drobnoziarnistym bloczkiem.

      W razie pytań chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
    2. Na mojej płytce nie zauważyłam niekorzystnych zmian. Też się bałam tego matowienia, ale okazuje się, że to nie trzeba zdzierać paznokcia, a lekko zmatowić wierzchnią warstwę. :-) Paznokieć wygląda nawet ładniej po zmatowieniu, bo jest taki biały i czysty. :-) Jak ściągałam hybrydy, do płytka była ładna. :-)

      O Biowaxmed nie słyszałam, ale luknęłam na jego skład. Co lepsze? I to i to dobre. :-) Różnice: Jantar nie ma alkoholu, a Biowaxmed ma. Jeśli nie masz problemów z wrażliwym skalpem czy łojotokiem, wybierz ten na bazie alkoholu. Będzie lepiej pobudzał krążenie i dotleniał cebulki. :-)

      Usuń
    3. Dziekuje kochana za odpowiedz

      Usuń
  19. ja tak troche z innej beczki.
    Martusiu słyszałaś może o kosmetykach ze szpikiem końskim? Co o tym myślisz? O ich działaniu?
    http://paradise-by-candice.blogspot.com/2016/04/mc-pferdemark-conditioner-kosmetyki-ze.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej siostrze uratowały włosy. Stały się bardzo mocne, wcierała maskę również w skórę głowy i miała wysyp baby hair. Ja bym się nie zdecydowała ze względów ideologicznych :)

      Usuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam zestaw bez topu i bazy, a zamiast tego produkt 2w1. Zrobiłam pierwsze hybrydy kolorem Creamy Muffin, który jest śliczny. Nałożyłam za dużo na kciukach i rozjechało mi się, ale zmyłam, poprawiłam i już wiem, że trzeba nakładać cienkie warstwy. Ogólnie fajna sprawa, jednak musiałam utrwalać dłużej pod lampą, bo jakby nie do końca były twarde, albo może się to tylko tak wydaje... Miałyście takie odczucia, dziewczyny?

    OdpowiedzUsuń
  22. Martusia! ja mam pomysł na kolejny post :) a chodzi mi mianowicie o to,jak udało ci sie zwalczyć cienkie pasma przy twarzy,bo mam z tym wielki problem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super pomysł, już od dawna mam w planach o tym napisać, ale ciągle wyskakuje inny temat :-) Tutaj napiszę króciutko - nie udało mi się zwalczyć problemu, ale poprawić jakość. Moje włosy są w dalszym ciągu wrażliwe i połamane :-(

      Usuń
  23. Kusisz! Kurcze, ja mam bardzo liche paznokcie, rozdwajające się, łamiące i cienkie jak papier, a do tego rosnące bardzo powoli. Myślisz, że matowienie ich nie pogorszy jeszcze ich stanu? Są strasznie cieniutkie, boję się, że nawet najdelikatniejsze zmatowienie może im zaszkodzić. Już w sumie zmieniłam dietę i łykam suplementy, ale wszystko działa tylko na włosy (szczęście w nieszczęściu). Z każdej strony jestem atakowana tymi hybrydami i kuszą straaasznie, a szykuje się u mnie przypływ gotówki i zastanawiam się, czy właśnie nie kupić zestawu. Póki co nie maluję paznokci w ogóle, bo straszliwie się odbarwiały od lakierów ; <

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj, że przy nałożeniu hybrydy musisz zmatowić naturalny paznokieć, przez co jeszcze do dodatkowo osłabiasz. Ja bym nie była ich pewna, sama się jeszcze nie mogę zdecydować.
      Jeśli chodzi o suplementy - mi mało co pomagało skutecznie na paznokcie i tak mogłam je zagiąć pod kątem 90stopni (brr!) i pękały od boku. Lekką poprawę zauważyłam po Biotebalu (ale dopiero po jakichś 2-3 miesiącach brania). Najwięcej dobrego zrobiły u mnie 2 rzeczy:
      1.lakier 8w1 Eveline (to testowałam najpierw, za namową koleżanek) - po dość krótkim czasie smarowania (3-4tygodnie?) sprawił, że paznokcie zaczęły rosnąć lepszej jakości. Ale ja nim smarowałam 3 razy w tygodniu, co 2-3 dni i zmywanie robiłam raz w tygodniu. Potem paznokieć ustabilizował się na akceptowalnym stanie i lakieru używam sporadycznie jako bazę. Tylko musisz najpierw zrobić TEST UCZULENIOWY! Znam kilka dziewczyn, które to mocno uczula. Nie kładź nigdy więcej niż jedną, cieniutką warstewkę dziennie. Z tego co wiem on działa trochę agresywnie na płytkę paznokcia i to co ją robi - żeby się wkurzyło (reakcja odpornościowa?) i zaczęło ją utwardzać.
      2. Picie drożdży! Z myślą o włosach ;) Po 2-3 miesiącach razem z pojawieniem się baby hair dotarło do mnie, że paznokciom też się dostało. Teraz mogę mieć naturalne paznokcie niemal dowolnej długości (no w granicach rozsądku, po jakimś czasie długość mnie wkurza i skracam ;)

      Na razie polecam ci olać hybrydy, bo na paznokciach najlepiej widać czy dostarczasz ciału i włosom dość witaminek. Zanim u mnie pojawiły się pierwsze baby-hair, to zauważyłam poprawę paznokci.

      Usuń
    2. Dzięki za rady! Dziś mi się znów złamał paznokieć, nawet nie wiem kiedy, chyba zaczepił się o sweter (!) i od razu TRACH! Kupię tę odżywkę i zobaczę. Łykam właśnie Biotebal, a właściwie Biotemax, ale to taka sama dawka biotyny i dodatkowo selen i cynk, więc nawet chyba lepiej. Do drożdży miałam już parę podejść, ale zwykle kończyło się sensacjami żołądkowymi, a przygotowywałam je na różne sposoby, w związku z czym nigdy nie wytrzymałam dłużej niż 10 dni... One więc raczej odpadają. I masz rację, z hybrydami dam sobie póki co spokój i ponownie zainteresuję się tematem, kiedy już moje paznokcie będą mocniejsze.

      Usuń
    3. A ja bym hybryd nie skreślała. Wcale nie trzeba matowić płytki przed nałożeniem hybrydy, ja tylko delikatnie przejeżdżam polerką (nigdy pilnikiem), odtłuszczam i nakładam. Trzymają się bez zarzutu. Niektóre dziewczyny w ogóle stosują tylko odtłuszczacz i im się też trzyma. A jak masz hybrydy na paznokciach to nie ma siły - nie złamiesz paznokcia, no chyba, że baardzo się postarasz ;) A w skórki wokół i poniżej zawsze można coś wcierać, wiadomo formuły lakierowe odpadają, ale jest wiele odżywek w formie olejków. Tak według mnie będzie najlepiej, bo paznokieć jest chroniony przez hybrydę przed urazami mechanicznymi, a olejek odżywia tą część, która wyrośnie i będzie już lepszej jakości (oczywiście nie od razu). :)

      Usuń
    4. Aniu, po pierwsze nie chodzi o zdzieranie płytki tylko delikatne zmatowienie. Ja tak właśnie robię i jest ok. Czytałam też, że jeśli nie masz naturalnie tłustej płytki paznokcia, to hybrydki będą się elegancko trzymały :-)

      Poczytaj sobie o jakiś mieszankach na paznokcie z dodatkiem hydrolizowanej keratyny lub l-cysteiny. Powinno wzmocnić i pogrubić paznokcie. :-)

      Na skórki polecam olejek z Eveline: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,44034,nail-therapy-professional-multiodzywcza-oliwka-do-skorek-i-paznokci-z-olejkiem-z-awokado-i-witaminami.html

      Jest genialny <3 Mam mega suche skórki, taka uroda w rodzinie, a ten olejek to pierwszy produkt, który mi pomógł. :-)

      Usuń
    5. Aniu, marka Semilac jako pierwsza na rynku wprowadziła innowacyjny produkt - Semi Hardi - hybrydę budującą do paznokci, która umożliwia przedłużenie paznokci, wzmocnienie oraz odbudowę słabej płytki. Dzięki temu produktowi Klientki ze słabą płytką mogą pozwolić sobie na piękny manicure i cieszyć się długimi paznokciami. Pamiętaj, że przed pierwszym nałożeniem lakieru hybrydowego musisz się upewnić, że masz wszystkie potrzebne akcesoria, a Twoja płytka paznokcia jest zdrowa.

      W razie pytań - chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
  24. Hej Martusia, ja trochę pytanie nie na temat, ale czy wiesz może co się dzieje z NaturVital? Nie mogę znaleźć mojej ulubionej aloesowej maski, którą z resztą pokochałam dzięki twojej recenzji, napisanej już jakiś czas temu. Nie ma jej ani w Naturze, ani na żadnych stronach internetowych... Już sama nie wiem co robić, gdzie szukać, nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez niej...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, już dawno jej nie kupowałam. Nie mam pojęcia. A jeśli została wycofana? :O Napisałam maila do Drogerie Natura, jeśli odpiszą, dam tutaj znać :-)

      Usuń
    2. Mam nadzieje, ze tylko chwilowo jest niedostępna, w końcu to NaturVital, często jej nie ma a później wraca. Teraz mi się za nią zatęskniło bo mam jakiś kryzys wlosowy:(

      Usuń
    3. Odpisali z Drogerie Natura. Produkty Natur Vital są dostępne tylko w wybranych drogeriach :-(

      Usuń
  25. Trochę mi się marzy taki zestaw, ale wiem, że go nie kupię w najbliższym czasie, bo po prostu nie mogę mieć non stop pomalowanych paznokci. Zazwyczaj maluję w okolicach weekendu i zaraz po nim zmywam, bo na zajęciach na uczelni zazwyczaj nie mogę mieć lakieru na paznokciach. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odbijesz sobie po zakończeniu studiów ;-) :-) Poza tym ktoś musi wspierać producentów tradycyjnych lakierów :D

      Usuń
  26. hybrydy atakują mnie już z każdej możliwej strony :D coraz częściej zastanawiam się nad zakupem

    OdpowiedzUsuń
  27. Też ni widzę minusów zestawu semilac :) Wiadomo, że nakładanie hybrydek jest dużo bardziej czasochłonne niż w przypadku zwykłych lakierów, ale efekt też utrzymuje się o wiele dłużej! Wszystko jest kwestią wprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moje paznokcie bardzo szybko rosną i to powstrzymuje mnie od kupienia takiego zestawu. Dziewczyny, czy tą metodą można domalować same odrosty na paznokciu?

    OdpowiedzUsuń
  29. Nigdy nie robilam hybryd ale sporo ostatnio o nich czytam i kazdy zachwala ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. przeczytałam twoj post Czy warto zapuszczać cienkie włosy -że liczy się kształt głowy / doskonale to rozumiem ;)/. Otóz własnie moja głowa nie nastraja do zapuszczania włosów / jest "mała"/, a włosy ma cienkie,mój obwód w kucyku to 5 cm... I CO JA MAM ZROBIĆ ??????????????
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,na wielkość głowy niestety wpływu nie masz ale mówię ci-popracuj na gęstości włosów i pogrubienie włosów. Wcierki, suplementy, dobre maski z proteinowa i będzie dobrze :-* Ja tez mam małą głowę ale jakoś to tusze włosami :-)

      Usuń
    2. Kochana, dzięki za słowa otuchy, ja u ciebie małej głowy nie widzę / poważnie !/. Pracuję nad gęstością już 8 miesiąc, piję, wcieram, olejuję...:), efekty są: nowe włosy już o dł 6-7 cm, ale też są nowe:), żałuję, że nie zaczęłam 5 lat temu....:))
      a.

      Usuń
    3. No widzisz, czyli dobrze sobie poradziłam z problemem, a skoro ja mogłam, ty też możesz :-) :-*

      Nie żałuj, że nie zaczęłaś 5 lat temu. Ja bardzo często żałowałam wielu decyzji w swoim życiu, ale doszła do wniosku, że wszystko jest po coś. :-) Gdybyś wtedy zaczęła, nie wiadomo jak potoczyłaby się pielęgnacja. Być może z tamtym myśleniem doszłabyś do innych wniosków i nie byłoby dalej efektów. Nie wiadomo. Nigdy nie jest na nic za późno :-) :-*

      Usuń
  31. Droga Martusiu, niedawno trafiłam na Twojego bloga. Przez kilka dni czytałam wszystko. Twój blog to kopalnia wiedzy. O wlosy postanowiłam zadbać kilka miesięcy temu, ale dopiero po przeczytaniu Twojego bloga moja wiedza się usystematyzowała. Ja też mam cienkie, delikatne włosy, choć uważam że są gęste. Przez 4 lata miałam robione pasemka rozjaśniaczem, a pielęgnacja to szampon z SLS i drogeryjna odżywka. Od czasu do czasu maska. I prawie codziennie syszarka i okrągła szczotka. Od początku roku nie farbuję włosów, wracam do swojego jasnego brązu, zaczęło się olejowanie, lepsze kosmetyki, maski mycie na OMO. Odkryłam i pokochałam rosyjskie kosmetyki i firmę Sylveco. Niedawno pozbyłam się nieszczęsnego cieniowania. Już nigdy nie zrobię tego moim włosom. Mialam włosy do łopatek a teraz mam lekko za brodę. Ale nie żałuję, bo są proste, wyglądają zdrowiej. Najgorsze zniszczenia zostały obcięte, teraz już tylko zapuszcać :) Piję też drożdże i skrzypokrzywę. Drożdże wbrew temu, co piszą inni, uwielbiam. Póki co moja cera wygląda po nich świetnie, paznokcie są mocne. Efekt na włosach pewnie też się pojawi.
    Jeszcze długa droga przedemną, bo do końca roku planuję pozbyć się rozjaśnionej części włosów, ale mimo to wyglądają one o niebo lepiej niż jeszcze 2 miesiące temu. No i chcialam Ci podziękować, bo dzięki takim osobom jak Ty, nasza walka o piękne, zdrowe włosy jest dużo łatwiejsza.
    Z niecierpliwością czekam na nowe posty.
    Serdeczne pozdrowienia, czytelniczka Ula

    P.S. Przepraszam, ze tak się rozpisałam, ale musialam to napisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki takim osobom jak Ty, moja walka o piękne włosy jest dużo łatwiejsza :-) :-* To jest magiczne, że nieznana mi osoba pisze takie komentarze... Zresztą czy nieznana? :-) Tutaj zacierają się wszystkie granice, komentarz to nie tylko tekst, ale przede wszystkim drugi cżłowiek i to jest piękne :-)

      Usuń
    2. Ojej, jak miło że odpisałaś :) chciałam tylko wyrazić moją radość, że jest takie miejsce jak Twój blog, który jest dla mnie i dla wielu dziewczyn ogromnym wsparciem w naszych codziennych „włosowych" rozterkach :)
      Mój mąż się trochę ze mnie naśmiewa, kręci głową, gdy kurier przywozi kolejne paczki z kosmetykami :) Ale ja się cieszę, że wiedzę tutaj zdobytą będę mogła przekazać mojej córci, która ma wspaniałe lśniące, ciemnobrązowe włosy. I kiedyś sama będzie musiala o nie dbać i zamiast kupić byle jakie drogeryjne mazidło, będzie wiedziała czego używać :)

      Usuń
  32. Uwielbiam hybrydy Semilac - robię już od jakiegoś roku bez przerwy ;) Przyjrzyj się kolorowi 034... - mogłabym tylko nim malować paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajny zestaw :) i piękne kolorki lakierów

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej! :) uwielbiam czytać Twoje porady o cienkich włosach, bo sama takie mam i mi bardzo pomogły :) też zaczęłam swoją przygodę od zestawu semilac i to był najlepszy wybór! Moja koleżanka mówiła, żeby zacząć od tańszych np. blingów, ale na szczęście jej nie posłuchałam (ona teraz żałuje ;p). Od tego czasu minął już ponad rok, a semilac to dalej moja ulubiona firma. Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :-) Semilac jest super, lepiej pójść w jakość :-) :-*

      Usuń
  35. Szkoda, że ten Lazure Dream nie jest w normalnej sprzedaży... :(
    Chyba nigdy nie uda mi się go zdobyć xD
    Ja się zakochałam w kolorze Mardi Gras i polecam gorąco!

    Pozdrawiam! Keira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz do mnie maila, to Ci wyślę swój, bo nie używam. :-)

      Usuń
  36. Hejooo, też w końcu zdecydowałam się na zestaw startowy z Semilaca i od tego czasu nie potrafię żyć bez hybryd na moich pazurkach <3 A testowałaś już kolorek 135 ? Sliczny odcień, idealny na zbliżające się lato

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli Frappe? Jakoś do mnie nie przemawia, ale u innych mi się podoba :-)

      Usuń
  37. Hejooo, też w końcu zdecydowałam się na zestaw startowy z Semilaca i od tego czasu nie potrafię żyć bez hybryd na moich pazurkach <3 A testowałaś już kolorek 135 ? Sliczny odcień, idealny na zbliżające się lato

    OdpowiedzUsuń
  38. Marta jaki to kolor ten czerwony, który masz na paznokciach?

    OdpowiedzUsuń
  39. Martuś robisz przerwy między hybrydami? Ostatnio naczytałam się o alergiach na hybrydy i jestem ciekawa czy zauważyłaś coś niepokojącego. Ja używam też Semilac i nic się nie dzieje, z tym że zakładam hybrydy 2 razy i robię 2 tygodnie przerwy.

    OdpowiedzUsuń
  40. O34 NIE BODOBA MI SIE ,ALE135 JEST FAJNY MUSZĘ SIE SKUSIĆ

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak dla mnie plusy hybryd to właśnie to, że nie czekam aż wyschnie, nie odbija mi się grawerowanie z poduszki czy rajstop, a misternie zrobione wzorki zostają ze mną na 2-3 tygodnie :) Właśnie dostałam swoj zestaw i jestem bardzo zadowolona, nie mogę doczekać się pierwszego zabiegu ;)
    Zajrzyj w wolnej chwili: http://mi-andthecity.blogspot.com/2016/12/mega-paka-od-semikaca-czyli-zestaw.html
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. Hej przetestuj kiedyś PROnail?

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)