czerwca 25, 2013

I. Kręcenie włosów na opasce (bez użycia ciepła) - opaska cienka

Jak każda kobieta od czasu do czasu mam ochotę na zmianę i właśnie wczoraj zapragnęłam skrętu na moich raczej prostych z natury włosach. Postanowiłam wypróbować metodę kręcenia włosów na opasce (tutorial). 

Można wybierać spośród opasek cienkich i grubych oraz manewrować włosami w celu uzyskania pożądanego skrętu. Opaski cienkie dadzą mocniejszy skręt, natomiast grubsze - słabszy. Przykładowo: gdy na cienkiej opasce ciasno opleciemy włosy - będą mocno skręcone, gdy luźniej  - otrzymamy słabszy skręt itd.


Ja na pierwszy raz wybrałam opaskę cienką, o taką:



Komu polecam tę metodę?

Przede wszystkim osobom dbającym o kondycję włosów - nie działamy gorącem jak w przypadku lokówki, dlatego nie niszczymy ich. Ponadto jest o wiele bardziej wygodna od tradycyjnych wałków czy papilotów - nie uciska w nocy.

Polecam posiadaczkom włosów delikatnych, cienkich, niezbyt długich (skręt na włosach do talii może być dużo mniejszy, a ciężkie włosy po prostu nie utrwalą się w skręcie). 

Uważam jednak, że długotrwałe kręcenie na opasce może prowadzić do zginania się włosów, gdyż układamy je w nienaturalny dla nich sposób, a tym samym ingerujemy w ich budowę, dlatego mogą się łamać i osłabiać. Jednak sporadycznie na pewno im to nie zaszkodzi i jest to najlepsze z możliwych wyjście jeśli mamy ochotę nadać im skręt :).


Jak wykonałam loczki na opasce?


1. Rozczesałam włosy
2. Spryskałam je wodą (przegotowaną)  i ponownie przeczesałam
3. Tak jak w filmiku instruktażowym - nakręciłam je na opaskę
4. Smacznie sobie spałam, a loczki się produkowały :)


Efekty

Zaraz po ściągnięciu opaski




Po kilku godzinach (już się troszkę rozprostowały)



Jak Wam się podoba efekt? Wypróbujcie metodę i pochwalcie się swoimi włoskami! :)

A może już stosowałyście?


5 komentarzy:

  1. Pięknie Ci te loko-fale wyszły :) Szkoda tylko, że się rozprostowały. Gdybym ja chciała na opaskę kręcić to pewnie skręt zaczynałby mi się na głowie w tak durnym miejscu, że wyglądałabym jak kosmitka. U mnie póki co na piedestale warkocz dobierany :) Poza tym masz piękne długie włosy, moim brakuje długości na takie eksperymenty hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Jestem zadowolona, że się rozprostowały (lepiej czuję się w delikatnie pofalowanych włosach niż w takich typowych loczkach). Jest to na pewno miła odmiana od codziennego wyglądu. Faktycznie z tyłu wyglądają na długie, niestety wycieniowany przód i nieudane cięcie grzywki dają wrażenie dużo krótszych :(. Masz bardzo zadbane włosy i to jest najważniejsze, a długość przyjdzie z czasem :).

      Usuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)