listopada 04, 2014

Metody zabezpieczania włosów przed zniszczeniami [2] | Odżywki i maski


Zapraszam na drugą część krótkiego cyklu dotyczącego skutecznego zabezpieczania włosów przed zniszczeniami. Dzisiaj skupię się na tym w jakim stopniu odżywki i maski są w stanie zapobiec ewentualnym zniszczeniom i czy są lepszym rozwiązaniem niż np. serum silikonowe.



Czy odżywki i maski są w stanie zabezpieczyć włosy przed zniszczeniami?

Odpowiedź na to pytanie brzmi: i tak i nie. Nadadzą się tylko te produkty, które mają silikony wysoko w składzie.


Mogą to być produkty:

  • do spłukiwania np. maska regenerująca, mineralna Planeta Organica, maska Stapiz Sleek Line, odżywka Loreal Absolut Repair Lipidium (nada się do tego większość produktów fryzjerskich), odżywka i maska Nivea Long Repair,
  • bez spłukiwania np. odżywka Ziaja intensywna regeneracja (żółta),
  • odżywki w sprayu - np. Gliss Kur (każdy rodzaj; uwaga - bardzo cienkie, średnio i niskoporowate może mocno obciążyć).

Nie nadają się:
  • do spłukiwania np. odżywka Garnier Awokado i Karite,
  • bez spłukiwania np. Joanna Naturia, Len i Rumianek,



U kogo sprawdzi się zabezpieczanie odżywką lub maską?

Przy włosach zdrowych, niskoporowatych i średnioporowatych, wystarczy stosowanie jednej metody zabezpieczania - odżywki/maski/serum silikonowego/oleju. Maski i odżywki w roli zabezpieczacza to duża oszczędność czasu i pieniędzy, bo nakładamy tylko jeden produkt, a chroni, kondycjonuje, tymczasowo naprawia strukturę (w przypadku maski). Przy zdrowych włosach jest to rozwiązanie idealne.


W przypadku włosów zniszczonych i suchych, które z założenia są wysokoporowate czy średnioporowate z tendencją w kierunku porowatości wysokiej, bazą powinno być serum silikonowe nakładane bezpośrednio na końcówki/wierzchnią warstwę włosów, na suche włosy tuż po umyciu. Dodatkowo do serum silikonowego, dobieramy odżywkę, maskę z silikonami, a także olejujemy włosy. Włosy zniszczone są jak gąbka i chłoną duże ilości produktu. Zazwyczaj okazuje się, że tak intensywna pielęgnacja nie obciąża włosów, a dopiero po niej zaczynają wyglądać lepiej, są elastyczne i tym samym chronione przed zniszczeniami.


Z mojego doświadczenia

Coraz częściej zdarza mi się zabezpieczać włosy tylko jednym produktem, gdyż większa ilość obciąża mi włosy. Jest to związane z tym, że włosy są coraz zdrowsze, chociaż w dalszym ciągu z dużą tendencją do przesuszania. Kiedyś stosowałam na raz kilku form zabezpieczania i dopiero wtedy czułam, że coś na nie nałożyłam. 


Jak to wygląda u Was?


Artykuły powiązane z tym tematem:


41 komentarzy:

  1. Martusiu, mam pytanie, to na wlosy wysokoporowate najlepiej serum na suche czy mokre wlosy nakladac? bo wlasnie takie mam i stosuje samo serum, ale za bardzo mi to nie pomaga? sama juz nie wiem czy te kudly ujarzmic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam wysokoporowate i ja nakładam na mokre a jak trzeba to potem i na suche :D

      Usuń
    2. Hej, a ja mam takie może i głupie pytanie, ale... Serum silikonowe można nakładać też przed suszeniem włosów? Czy dopiero po?

      Usuń
    3. Ja nakładam przed i czasem jeszcze dodatkowo po

      Usuń
    4. Zgadzam się z leśna panienka ale po to juz tylko maleńką kropelkę żeby wygładzić napuszone włosy ;) moim zdaniem :)

      Usuń
  2. u mnie na początku pielęgnacji było włosy łatwiej obciążyć niż teraz, nie mam pojęcia czemu tak się dzieje xd może mam teraz lżejsze produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już od jakiegoś czasu używam odżywki bez spłukiwania z sylikonami i serum. I faktycznie dopiero to pomogło mi zapanować nad moimi przesuszającymi się (pamiętającymi jeszcze czasy prostownicy) końcówkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny , pytanie z innej beczki , ale liczę , że coś doradzicie :) mam cienkie, dość rzadkie włosy . Staram się je zapuścić, ale nie podobają mi się prześwity , które widać , gdy włosy nie są jakiś czas czesane. (dodatkowo zbijają się w okropne strączki). Podcinam koncowki regularnie i dbam o stan włosów, jednak chciałabym je choć trochę zagęścić, bo nie wygląda to fajnie i dużo osób mówi mi, jakie to ja mam rzadkie włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sumienne stosowanie wcierek i cierpliwość, aż baby hair urosną do reszty. Jest to mozolna praca, ale sama pi sobie wiem, że daje efekty! I regularne ścinanie najrzadszych końcówek. Dodatkowo ze swojego doświadczenia bym mogła polecić ci testowanie masek i odżywek, które powodują zmniejszenie strączkowania sie włosów, wtedy włosy nie sprawiają wrażenia bardziej rzadkich, niż są. U mnie takj efekt daje używanie glinki i np planeta organica cedrowa. Przetestuj, co u ciebie sie w tym sprawdzi, to bardzo pomaga wizualnie polepszyc gęstość czupryny. I nie poddawaj sie! ciężka praca i poświęcony czas bankowo zaowocują :)

      Usuń
    2. Podciecie chociaż 1-2cm na prosto skutkuje zageszczeniem. Jeśli będziesz podcinać reguralnie, a dodatkowo zabezpieczac przed zniszczeniami, aby konce sie nie lamaly to mam nadziejje ze uda Ci się zapuscic wymarzone włosy:*
      Co do straczkowania to tez mam ten problem. Pogoda ostatnio sprawia że moje włosy sa przetluszczone u nasady ale suche na długości. ja radze sobie tak, ze rozczssuje drewnianą szczotką a potem nakładam krople oleju, serum lub maski i zyskuje troche nawilzenia i wygladzenia :) pozdr, D :)

      Usuń
    3. Kochana, polecam:
      - nakładanie glinki na skórę głowy http://martusiowykuferek.blogspot.com/2014/08/niedziela-dla-wosow-zielona-glinka.html,
      - stosowanie wcierek (efekty widać dopiero po jakimś czasie) http://martusiowykuferek.blogspot.com/2013/05/jantar-odzywka-do-wosow-i-skory-gowy.html,
      - szczotka z włosia dzika http://martusiowykuferek.blogspot.com/search?q=dzika,
      - podcinaj włosy systematycznie i po jakimś czasie zauważysz zagęszczenie włosów :) :*

      Sposób na zatuszowanie prześwitów: w miejsca, gdzie widać skórę można nałożyć brązowy/czarny cień do powiek, tak jak wypełnia się ubytki np. w brwiach :)

      Usuń
    4. Dziękuję Wam serdecznie :* wiedziałam , że mogę na Was liczyć!

      Usuń
  5. Ja niezmiennie do zabezpieczania końcówek używam jedwab z GP :).

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie sama maska czy odżywka sie nie sprawdza, zdecydowanie zauważyłam różnice od kiedy zaczęłam stosować serum na końcówki. Moje włoski są niestety wciąż bardzo problematyczne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takim czasie jaki już minął zaczynam godzić sie z myślą, że problematyczne z natury ;)

      Usuń
  7. Martuś! Kiedy można liczyć na recenzję mydła cedrowego? I plan pielęgnacji na listopad? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) właśnie zaczytałam się w recenzji mydełka i ...nie wiem :) które wybrać! he

      Usuń
  8. Ja używam właśnie też odżywki w spreju Gliss Kura do zabezpieczania ( właśnie opublikowałam o tym post). Mam cienkie włosy i najczęściej typowe produkty do zabezpieczania strasznie je oblepiają, obciążają, takie brzydkie wiszące strąki się robią. Dlatego później spryskuje GK te końce i wtedy wyglądają dobrze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mojej siostry Gliss Kur również się sprawdzał w roli zabezpieczacza :)

      Usuń
  9. Ja się od dawna zastanawiam nad tym czy jeśli zabezpieczam włosy silikonami po myciu, a potem przed następnym myciem chcę je naolejować, to czy ten olej ma szansę zadziałać na włosy, skoro są pokryte warstwą silikonów? Czy może trzeba włosy myć, olejować i znowu myć już ten właściwy raz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś identyczne pytanje zadałam na forum u anwen i dziewczhny wytłumaczyły że silikon nie obkleja włosów szczelnie, tylko jakby tworzy na nich siatke, przez którą spokojnje olej sje przedostanie :)
      Ps. Martuś, strasznie ci spamuje na blogu, mam nadzieje, że sie nie obrazisz ^^ to efekt nudnego tygodnia na studiach i mam za dużo wolnego czasu :D

      Usuń
    2. Podpisuję się pod tym co napisała Leśna Panienka :)

      Pisz jak najwięcej! :)

      Usuń
    3. Dziękuję Wam za odpowiedź. :)

      Usuń
  10. Dziękuję bardzo za odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie chyba by się nie sprawdziła taka metoda,jednakże spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja mam takie pytanie Martusiu odnośnie masek i odżywek. Wiem, że ten problem wielu osobom może się wydać idiotyczny, banalny i dla wyjątkowo początkującej osoby ale stosując maski regularnie już ponad dwa lata nadal mam z tym problem. Jak mądrze nakładać maski? Osobno sobie wydzielić np łyżeczkę? Czy tak iść na żywioł i brać z opakowania :P? Osobno sobie odłożyć część na skórę głowy i osobno na resztę włosów?No i docelowy problem, jak nałożyć żeby włosy były dobrze i równo pokryte ale nie tracić na tym pół dnia? Często kończę tak, że zewnętrzna partia włosów ma na dużo produktu, a "te w środku" wcale. Niby nie powinien to być problem z przy cienkich włosach ale jest...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem czy juz o tym produkcie pisalam- YR ma bardzo przyjemny produkt do zabezpieczania koncowek, geste kremowe serum bez silikonow- chyba zgodny z CG, oblednie pachnace :)

    http://www.yves-rocher.pl/balsam_odbudowujacy_na_zniszczone_koncowki
    warto polowac na promocje ;)


    a stosowala ktoras krem BB z Gliss Kura? jestem ciekawa opinii, wymyslili sobie kremik BB do wlosow, ciekawe czy to cos wiecej niz zwykly zabezpieczacz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek odbudowujący z yves rocher też jest bardzo chwalony ;)
      Ja też jestem ciekawa tego bb, ale wydaje mi się, że niczym się to nie wyróżnia po za nazwą, bo nie mają już na co przyciągać ludzi :)

      Usuń
    2. Też mi się wydaje, że tylko nazwa chwytliwa :)

      Usuń
    3. olejek z YR to moj ulubieniec :)

      Usuń
  14. Ja ostatnio testuje serum z biovaxu to a+e, bo po próbce z maski bardzo mi się spodobało :)
    W ogóle przeważnie nakładałam serum/jedwab/olejek na wilgotne włosy, teraz zaczęłam na suche i o wiele lepiej to wygląda, nie mam już takiego puchu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja mam podobno średnio/niskopory i mimo stosowania masek, odżywek z silikonami (nie cały czas, ale dość często), końcówki łamią się jak walnięte, jeśli ich porządnie nie opancerzę odżywką b/s ORAZ serum. Tylko wtedy się jakoś trzymają. Drogie Bravo, czy coś jest ze mną nie tak? :(

    OdpowiedzUsuń
  16. A więc tak, ja stosuję bardzo często wszystko na raz hahaha. Wiem, że to je obciąża, ale póki co mnie to jakoś mało obchodzi bo po nałożeniu tego wszystkiego one w końcu jako tako wyglądają. Używam raz w tygodniu maski z Avon co Ci wcześniej napisałam, i po każdym myciu odżywki, raz Syoss, raz z Avon "niby maska" z granatu którą można używać codziennie, a jeszcze kiedy indziej jakaś odżywka z mleczka kokosowego. Jakoś nie umiem stosować jednej odżywki przez dłuższy czas. Może to dlatego, że trochę mi się nagromadziły i chcę zużyć te Syossa, ale nie mogę się oprzeć zapachowi kokosa czy granatu :D Jeśli chodzi o Syoss to bardzo dobra jest odżywka z dodatkową porcją keratyny (wiem, że chyba wszystkie je mają, a nie pamiętam nazwy tej konkretnej) tylko minusem jest to, że jakimś cudem zawiera brokat. :O na początku nie zorientowałam się, bo nie patrzę co jest w środku tylko widziałam że mam ręce w brokacie, w takim pyłku i później zlokalizowałam źródło. Ok ale wracam do tematu. i jak mi już podeschną włosy to nakładam na wilgotne odżywkę w spray'u glisskur, a bardzo często nawet dwie na raz, olejki i keratyne i jest ok. jeśli myję włosy przed wyjściem to nakładam jeszcze jedwab. a jeśli przed snem to niestety rano elektryzują mi się tak włosy (od jakiś 2ms), że muszę niestety powtórzyć kurację glisskurową. wiem, że to kosmos ale są dni kiedy nie nakładam na włosy żadnej odżywki przy myciu tylko później. ogólnie stan włosów jest dobry, ale jakoś nie mogę ich ogarnąć bez tego wszystkiego. staram się używać tylko wtedy kiedy naprawdę muszę. tak w ogóle to chciałabym się wybrać kiedyś z Tobą na zakupy, żebyś mi doradziła co i jak bo jak patrzę na skład to stoję i stoję i nic nie jestem w stanie wymyślić haha wiem co czytam, ale nie wiem czy to jest dobre dla włosów. znam tylko sls. :(

    OdpowiedzUsuń
  17. jestem początkową włosomaniaczką i tydzień temu odkryłam rosyjskie odżywki i powiem że podziałały rewelacyjnie w połączeniu z rosyjskimi szamponami. Czasami w tygodniu ze 2 razy używam Barwa Natury który to szampon mocno oczyszcza mi skalp ale jest mi to potrzebne od czasu do czasu po tym olejowaniu i maskach coś takiego silniejszego.Jesli chodzi o maski to na przemian wykonuje maske rozyjską drożdzową. Jest genialna w zapachu wcale nie drażni. Konystencje ma dośc płynną ale mi to nie przeszkadza przy moich krótkich włosach. Druga maska już mniej używana to maska kremowa olej arganowy i kreatyna takie połączenie. Używam jej od czasu do czasu bo boję się czy przypadkiem do moich cienkich i lekkich włosów nie jest za cięzka ale tez się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli chodzi o prześwity o których jedna Dziewczyna pisała to ja mam rade tzn co ja robię ze swoimi włosami bo niestety i ja mam taki problem. Już prawie 3 tygodnie wcieram wcierke Jantar. Moje wrażenia? Rosną małe włoski to fakt, cieszy mnie to bardzo ale ta wcierka na moje włosy działa tak że bardziej przetłuszczają mi sie włosy. Przed wcierką wytrzymywały do 2 dni bez mycia a kiedy korzystam z Jantar myje codziennie bo na skalpie lepią mi się włosy. Wiadomo każdy włos jest inny. Jeszcze parę dni i skończę tą wcierke. do dalszej kuracji mam wcierke rosyjską oparta na ziołach, naprawde na nią licze i wierze w dobre jej działanie ale to się dopiero okaże po jakimś czasie aplikacji.Po Jantarze widzę wysyp małych włosków zwłaszcza jak są świeże tuz po umyciu jak wyschną. To niesamowite jak duzo mam tych antenek. Jak zwiąże w kucyka to najbardziej jest to widoczne na czole. Wyglądam wtedy jak mała dziewczynka hehe i to mnie bardzo cieszy- efekty pracy

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)