września 29, 2018

Śliskie, gładkie, sypkie włosy, a problem z ułożeniem i utrwaleniem fryzury


Śliskie i gładkie włosy wyglądają pięknie i niewątpliwie wiele z nas chciałoby takie mieć. :-) Problem pojawia się w momencie, gdy posiadaczki takich włosów chcą je upiąć lub wystylizować. Takie włosy mają tendencję do wyślizgiwania się spod gumek, spinek, wszelakich upięć, nie trzymają skrętu po lokowaniu. Dzisiaj przychodzę z pomocą! No bo... wiecie, że jest coś takiego jak sprej nadający teksturę włosom? :-) To kosmetyk, który sprawia, że włosy robią się chropowate, matowe, ale łatwe w stylizacji. Zobaczcie jak to mniej więcej wygląda i o co chodzi. :-)


Mój sprej teksturyzujący/teksturujący (funkcjonują dwie nazwy) zakupiłam w Rossmannie. Sięgnęłam po sprawdzoną markę Batiste, której suche szampony uwielbiam. :-) W zasadzie nie miałam doświadczenia z tego typu produktem wcześniej, dlatego chciałam go dla was przetestować. Moje włosy są średnioporowate i w zależności od użytych kosmetyków lub stylizacji, mogą być bardziej bujne (ale mniej błyszczące), albo takie jak na tych zdjęciach - błyszczące, śliskie , ale problematyczne w upinaniu.





JAK DZIAŁA SPREJ TEKSTURYZUJĄCY?
  • niweluje śliskość pasm - włosy można upinać w fantazyjne koki i upięcia, łatwiej jest je kręcić,
    • sprawia, że włosy stają się chropowate,
    • włosy stają się delikatnie sztywne, ale nie przypominają skorupy,
    • nadaje włosom objętość,
    • nie obciąża cienkich włosów,
    • sprawia, że lepiej i łatwiej się układają,
    • działa długotrwale - jeśli zauważymy, że efekt jest mniejszy, wystarczy przeczesać włosy palcami,
    • matowi włosy - to jego największy minus.
    Spray teksturyzujący Batiste  przypomina lakier do włosów, ale jest od niego znacznie delikatniejszy. Nie skleja włosów i nie usztywnia ich tak bardzo jak lakier.



    JAK STOSOWAĆ?

    Bardzo prosto. :-) Spryskujemy sprejem wybrane, suche partie włosów, przeczesujemy palcami i gotowe po kilku - kilkunastu sekundach. :-) Włosy po użyciu spreju są lekko zlepione, więc można je rozczesać delikatnie palcami lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami (unikajcie szczotki z włosia dzika, bo nie dość, że lekko wyczesuje produkt z włosów, to jeszcze tworzy efekt siana).



    SPREJ A KONKRETNE FRYZURY

    1. Kok klasyczny lub "messy bun"

    Sprej zwiększa objętość koka i pomaga utrzymać go na miejscu. Włosy szorstkie z objętością łatwo wystylizować na koka "messy bun", czyli koka o lekko niedbałym, luźnym charakterze. :-) Pasma, które wypuszczamy przy twarzy będą się świetnie prezentowały po użyciu spreju - nie będą smętnie zwisały, a zwiewnie okalały twarz. Sprej zastępuje tapirowanie włosów, które jest szkodliwe dla ich kondycji. :-)



    Różnica przed i po użyciu spreju. :-) Mój klasyczny koczek przeistoczył się z cytryny w pomarańczę. :D :-)


    2. Kucyk wysoki i niski

    Nie każdy wygląda ładnie w przylegających ciasno do skóry głowy włosach. Taki ulizany kucyk często dotyczy osób mających śliskie, gładkie, niskoporowate włosy, albo po prostu cienkie czy rzadkie. Zastosowanie spreju dodaje kilku cm w obwodzie kucyka, a sam kucyk ma większą objętość. :-) Do tego celu możecie też użyć suchego szamponu z dodatkiem lakieru.



    3. Oklapnięte włosy przy twarzy

    Małą ilością spreju możecie podnieść włosy u nasady. :-) Włosy przylegające gładko do twarzy są piękne, ale fajnie jest czasami zarzucić bujną grzywą i zrobić np. przedziałek na bok i mieć pewność, że włosy u nasady będą sterczały. :-) Zobaczcie jak moje włosy wyglądają po dosłownie 3 psiknięciach sprejem. :-)




    Sprej Batiste kosztuje ok. 13-20 zł, znajdziecie go m.in. tutaj >KLIK<



    Napiszcie czy używacie tego typu produkty, czy wiedziałyście jak on działa i czy też macie śliskie, sypkie włosy, które ciężko jest wystylizować? Bardzo jestem ciekawa jak je ujarzmiacie. :-)


    14 komentarzy:

    1. Super, nie zwracałam zazwyczaj uwagi na takie spreje. Teraz na pewno mu się przyjrzę. Pytanie tylko, czy niszczy włosy? Lakier trochę tak, więc czy ten sprej można stosować częściej bez ryzyka uszkodzeń?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Kasiu, niestety tego typu produkty niszczą włosy i mocno je wysuszają przy częstym stosowaniu, dlatego polecam używać z głową, sporadycznie. :-) :*

        Usuń
    2. Mam właśnie taki typ włosów.

      OdpowiedzUsuń
    3. Czy czeste stosowanie suchych szamponow nie niszczy wlosow? Uwielbiam ich dzialanie,ale staram sie stosowac w sytuacjach wyjatkowych.Moze niepotrzebnie sie ograniczam?

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Od czasu do czasu można użyć, ale lepiej też nie przesadzać w drugą stronę, bo może się to skończyć wzmożonym wypadaniem włosów

        Usuń
      2. Dokładnie tak jak pisze Ag90- można, ale z umiarem. Nie za często, bo to niestety niszczy i wysusza włosy

        Usuń
    4. Super wpis, porady na pewno się przydadzą :D

      OdpowiedzUsuń
    5. Z zainteresowaniem przeczytałam Twój artykuł, ale muszę skomentować coś innego - piękny sweter! Gdzie taki znalazłaś? Podziel się ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Sweterek jest z Shein :-) https://www.shein.com/Pearl-Beading-Twist-Infinity-Sweater-p-396756-cat-1734.html

        Usuń
    6. Uwielbiam te szampony. Nigdy nie zawodzą

      OdpowiedzUsuń
    7. Batiste Swettie to moja ulubiona wersja suchego szamponu tej marki. Zawsze staram sie uzupełniać zapas suchego szamponu na wszelki wielki :D

      OdpowiedzUsuń
    8. Ja z kolei potrzebowałabym czegoś odwrotnego – podczas ostatniej wizyty u fryzjerki ,po intensywnym rozjaśnianiu , fryzjerka wyprostowała mi włosy na szczotce – przez 4 dni były doskonale proste i sypkie – po pierwszym myciu, czar prysł – nie po raz pierwszy…. :- ) Chciałabym taki efekt osiągnąć, ale sądzę, że fryzjerka (suszyła mi włosy chłodnym powietrzem) użyła jakichś specyfików (używała…..ale nie zauważyłam nazwy, jedynie jeden z nich był z Jojco) robiących takie cuda – bo naturalnie moje włosy są kręcone i chropowate. Znasz może jakiś trik?/specyfik?:)

      OdpowiedzUsuń

    Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)