stycznia 05, 2015

Strefa Czytelnika [7] - ocena pielęgnacji kręconych i cienkich włosów


Dzisiaj postaramy się wspólnie ocenić poprawność pielęgnacji włosów Moniki, które są kręcone i cienkie. Takich nie było jeszcze na blogu, a wiem, że pośród was jest duża grupa reprezentująca ten typ i rodzaj włosa. :) Dlatego szczególnie liczę na waszą pomoc. 


"Witaj Martusiu,

Mam na imię Monika i piszę do Ciebie po poradę pewnie jak wiele innych dziewczyn. Prosiłabym Cię przede wszystkim o ocenę mojej pielęgnacji oraz o wskazówki odnośnie używanych kosmetyków.

Mam włosy falowano - kręcone, wysokoporowate, cienkie, obwód kucyka 6 cm, z widocznymi zakolami i odwiecznym problemem kruszących się włosów nad karkiem. Moje włosy są super podatne na wszelkie zmiany pogody - wychodzę z mieszkania w ładnie zdefiniowanych, w miarę gładkich falach a wracam ze spuszoną szopą. Mimo mniej lub bardziej przyjaznej włosom pielęgnacji nie widzę zbytnio efektów i to mnie strasznie demotywuje.

Przed rozpoczęciem świadomej pielęgnacji myłam włosy zwykłym szamponem jaki był w łazience, nakładałam jakąś odżywkę - przy zakupie kierowałam się opisem producenta a nie tym co faktycznie było w składzie. Suszyłam po każdym myciu. Prostownicy użyłam w swoim już dwudziestokilkuletnim życiu tylko kilka razu więc chociaż tym ich nie męczyłam.

Potem zaczęłam myć włosy odżywką (Mrs Potters balsam z aloesem/Emulsja Gloria/Hegron), próbowałam odżywki i maski polecane przez inne falowano i kręconowłose, stylizowałam żelem, schły sobie same. Olejowałam rzadko ale z czasem się do tego przekonałam chociaż wciąż za bardzo nie umiem ocenić czy jakiś olej mi służy bardziej niż inny.

Włosy były cieniowane więc fajnie się falowały. Potem zdecydowałam się zapuszczać i stwierdziłam, że przy tak cienkich włosach długość i cieniowanie nie idą w parze. I tak zaczął się problem - beznadziejnie się układają. W międzyczasie miałam bardzo stresujący i pracowity okres w swoim życiu i dla włosów miałam bardzo mało czasu. Przestałam myć odżywką, włosy zaczęły mi lecieć garściami, ostatnio też swędzi mnie skóra głowy, nie wiem nawet od czego. Coraz częściej sięgam po suszarkę - niby letni nawiew ale i tak wydaje mi się, że to też źle wpływa na moje włosy ale naprawdę nie mam dużo czasu dla swoich włosów a brak efektów tez wpływa na moje nastawienie i coraz mniej mi się chce.


Moja obecna pielęgnacja:

Olejowanie: staram się co każde mycie czyli co 2 dni, obecnie oliwa z oliwek na suche włosy, wcześniej był olej z pestek winogron

Mycie: co 2 dni - Szampon Alterra np. taki (i podejrzewam, że tu jest pies pogrzebany, bo one chyba wcale nie są takie delikatne), co ok 2 tygodnie oczyszczanie plus peeling cukrowy skóry głowy Joanna, Zielona herbata i pokrzywa.


Odżywianie: najczęściej emolienty, staram się ograniczać humektanty w zależności od pogody, proteiny bardzo rzadko.


Odżywki do spłukiwania:
  • Garnier AiK,
  • Nivea Long Repair,
  • Biovax pomarańczowy do suchych i zniszczonych, 
  • Eveline Argan + keratin,
  • Kallos banan,
  • Kallos Keratin,
  • Timotei Intensywna odbudowa.

Odżywki bez spłukiwania:
  • Garnier AiK lub Nivea LR lub Gliss Kur,
  • Biovax w sprayu,
  • Isana.

Wcieram kurację wzmacniającą Joanny. Czasem robię płukankę z siemienia lnianego. Kończę mycie polewając włosy chłodną wodą.


Zdjęcia sprzed ok. roku, kiedy włosy jeszcze były pocieniowane, bardziej zadbane. 
Aktualne

Mam dużo baby hair krótszych i dłuższych i nie mogę ich ogarnąć, sterczą na wszystkie strony. Martusiu, będę bardzo wdzięczna za pomoc :*

Pozdrawiam,
Monika"



Ocena pielęgnacji włosów Moniki


1. Suszarka 

Włosy mogą niekorzystnie się układać przez wzgląd na suszarkę - strumień powietrza rozprostowuje falo - loki. Jeśli nie chcesz rezygnować z suszarki, spróbuj je suszyć przy pomocy dyfuzora. Pomoże to ładnie zdefiniować loki i odbić włosy od nasady.

Zwróć uwagę na moc suszenia. Cienkie włosy lubią tę najniższą. W innym przypadku tracą objętość i źle się układają.


2. Szampony

Alterra Granat i Aloes jest ok, o ile Ci służy. Co do innych rodzajów Alterry - nie wszystkie są już tak łagodne. Joanna Naturia + piling skóry głowy - taka kombinacja może podrażniać. Wybieraj szampon oczyszczający lub piling skóry głowy, wykonując oczyszczanie i ścieranie martwego naskórka w inne dni. Po zastosowaniu pilingu - od razu nawilżaj skalp na 15 - 20 minut np. żelem lnianym czy maską Natur Vital aloesową.

Brakuje mi prawdziwie delikatnego szamponu, jednego z tej listy.


3. Odżywki do spłukiwania i bez spłukiwania

Włosy kręcone są najczęściej suche, a włosy suche nie przepadają za proteinami. Kochają za to emolienty. Nie wiem jak konkretnie dziala maska Kallos Keratin, ale uważałabym na nią ze względu na proteiny. Za to bananowy Kallos - ile oliwy, super! :) Emolientowy skład, tego szukaj.

Biovax - możliwe, że masz po nim spuszone i zbyt lekkie włosy. Ma ekstrakt z henny i miód, na suchych włosach (testowany również na moich) to połączenie nie zdaje egzaminu.

Reszta ok.

Piszesz, że rzadko używasz protein, a jest ich dość sporo w kosmetykach, które posiadasz. Nie wiem jaka jest częstotliwość stosowania poszczególnych produktów, ale warto zrobić eksperyment i całkowicie odstawić te, które zawierające proteiny. Włosy wyglądają na wizualnie szorstkie, może  są przeproteinowane? Może to kwestia stylizacji, a może połączenia tych dwóch czynników? Może coś innego? Ciężko powiedzieć na 100%, ale mamy punkt zaczepienia i jakoś do tego dojdziemy. :)

Dodatkowo polecam: odżywka do spłukiwania Timotei Precious Oils.


4. Włosy nad karkiem

Możliwe, że Twoim włosom nad karkiem brakuje zabezpieczania serum silikonowym, dlatego się wykruszają. Może nie podczas nakładania masek i odżywek pomijasz tę partię? Włosy nad karkiem niszczą się mocniej zimą oraz od otarć o poszewkę.


5. Żel lniany - podstawa stylizacji

Używany jako stylizator pomoże utrzymać skręt i zniwelować puch. Nałożony na wilgotne włosy + suszenie suszarką na niskich obrotach dyfuzorem, zdefiniuje loki.


6. Skóra głowy

Warto przeczytać;




Jakie rady macie dla Moniki?



Na Facebooku symboliczny i piękny prezent dla mnie. :) Z tej okazji w tym tygodniu pojawi się także specjalny upominek ode mnie dla Was, w ramach podziękowania. :* Obserwuj na Facebooku


25 komentarzy:

  1. Twoje włosy na ostatnim zdjęciu wyglądają tragicznie :O
    Te sprzed roku natomiast są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moniko, myślę że nie warto rezygnować z tego co nam służy. Jeśli cieniowanie nie szkodziło twoim włosom, a ładnie wydobywało skręt to może warto do niego powrócić? ;)
    to o czym pisałaś na początku o włosach podatnych na zmianę pogody znam niestety z doświadczenia. Kiedy są rozczesane prezentują się ładnie, a później są splątane i spuszone. ;(
    polecam olejowe serum do zabezpieczania i wygładzania włosów ;)
    powodzenia! ,D. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te na ostatnim zdjęciu nie wyglądają za ciekawie...
    Myślę, że powinnaś spróbować rad Marty, bądź wrócić do pielęgnacji sprzed roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne włosy i mogę z własnego doświadczenia napisać, że Altera, maska Eveline oraz Joanna Zielona herbata to błąd. To właśnie one nasilają problem puszących się włosów. I pocieniuj włosy, falowanym i kręconym to akurat służy, lepiej się układają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szampony Alterry odstawiłam zaraz po napisaniu do Martusi, humektanty stosuję przed olejowaniem najczęściej a jeśli chodzi o proteiny to dodaję zawsze olej - najczęściej oliwę :) może nie wszystko opisałam zbyt dokładnie. Wiem, że ostatnie zdjęcie to tragedia i wcale mi się to nie podoba. Martusiu, stylizacja dyfuzorem to dla mnie też nie rozwiązanie - jest podobnie jak bez niego. Najgorsze jest to, że moje włosy się strasznie odkształcają - po nocy już nie mam fal, które miałam wieczorem po umyciu włosów... Mycie włosów rano nie wchodzi w grę bo wstaję wcześnie do pracy. A pierwsze 3 zdjęcia sa zrobione zaraz po tym jak włosy samodzielnie wyschły i nigdzie wtedy nie wychodziłam więc też nie miałam do czynienia z żadnym wpływem środowiska. Jak wychodziłam na zewnątrz to byle wiatr czy deszcz robił z nich to co teraz mam na głowie :/ Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko ,miałam dokładnie ten sam problem a moje kręcone włosy wyglądały jak Twoje.Teraz już tak nie jest,ale ja to wiąże nie wiem czy dobrze z tym że zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne.Moje włosy zaczęły sie prostowac ,zrobiły sie suche i zwisaly bez życia.Pomimo że odstawilam je po dwóch latach nigdy już nie uzyskałam skrętu :-(

      Usuń
  6. Moniko masz naprawdę pięknie zakręcone włoski i życzę dużo wytrwałości w ich pielęgnacji :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam do biovaxu dodać oliwy z oliwek, też miałam puch dopóki nie zaczęłam tak robić, teraz to moja ulubiona maska :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, a nie sądzicie, że w skalpie może być jakiś problem? Ja bym ostawiła wcierkę Joanny i olejowanie bezwzględnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rezygnuj z cieniowania, wlisy krecone rzadza sie innymi prawami niz proste a dobre strzyzenie pomoze im wejsc w skret
    poza tgm stylizacja fal ko iecznie- na blogach kreconowlosych jest mnostwo instrukcji co i jak :) np. Wlosy na emigracji blog. Widac ze twoje wlosy maja super potencjal, musisz go tylko wykorzystac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem jak stylizowac fale bo wcześniej - tak jak widac na pierwszych zdjęciach - stosowałam sie do tych metod, jednak teraz mam duuużo mniej czasu dla włosów i stąd wynika tez ich obecny wygląd. Musze chyba jednak znależc choć trochę czasu na stylizację.

      Monika

      Usuń
    2. A moze slimaczek albo i dwa troche by pomogly-jesli na stylizacje absolutnie brak czasu?

      Usuń
  10. Moniko samo widzisz jakie efekty dala Ci ta swiadoma pielegnacja. Nie ma co ukrywac, ze teraz wygladaja gorzej. Nie zniechecaj sie bo przeciez masz mozliwosc posiadania takich pieknych, anielskich loczkow:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam podobny problem, tylko w drugą stronę (mam proste włosy). włosy w zeszłym roku wyglądały niesamowicie, a teraz...szkoda gadać :'(

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakończenie mycia chłodną wodą nie w każdym przypadku jest idealnym zakończeniem pielęgnacji, zwłaszcza jeśli potem się sięgnie po suszarkę. Jeżeli włosy nie są w najlepszej kondycji, zamiast domknięcia łusek możemy skończyć z sianem :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez mam wlosy puszace sie i falujace konce moga nawet sie same zakrecic przy schnieciu samodzielnym albo kiedy jestem nad morzem to po zmoczeniu wlosy sie pokrecily jak nigdy:) wiec czego im potrzeba? Olejowanie to emolienty? ja glownie olejuje kokosem i oliwa ale bez efektu wygladzenia. Najbardziej nie sluza mi odzywki Niby wlosy sa gladsze ale po kilku uzyciach sa przesuszone.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam bardzo podobne włosy i taki sam problem z krótszymi włosami nad karkiem, przez co nie mogę ich zapuścić, tak żeby ładnie wyglądały, bo widoczny jest ten okropny prześwit!. Nie suszę ani nie prostuję włosów, nie śpię w rozpuszczonych, odżywki i maski staram się tam dokładnie nakładać. Czy powodem tego, że są one w tym miejscu krótsze może być tylko to, że często chodzę w związanych włosach (co drugi dzień) i nie używam silikonowego serum do zabezpieczania ( od jakiegoś czasu zaczęłam stosować Bioelixire, Argan Oil Serum)?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc ja mam taki problem od dziecka - moja mama mi mówiła, że zawsze tak miałam, odżywki zawsze nakładam w tym miejscu ze szczególna uwagą a i tak cały czas jest tak samo więc nie liczę już na żadną poprawę.

      Usuń
    2. Te wlosy czesto są wrażliwe wiec moze zamiast wysokich kokow i kucyków wypróbować delikatny warkocz zabezpieczony serum, albo odrobiną oliwy z oliwek ( w warkoczu to nie przeszkadza, a wlosy ladnie sie blyszcza :) )
      Życzę Wam poeodzenia! :*
      D.

      Usuń
    3. Koków nie robię (chyba że do spania, ale takie raczej luźne), tylko czeszę w kucyk. A warkocz niestety odpada, bo wygląda u mnie jak lichy mysi ogonek, jest naprawdę cieniutki. Do tego po rozpuszczeniu włosów wyglądają one okropnie, takie "połamańce". Dlatego chyba zdecyduję się na podcięcie włosów (obecnie mam trochę za ramiona), bo przez te krótsze włoski na karku--> prześwit, nie wygląda to ładnie:(
      A.

      Usuń
  15. Wloski maja ogromny potencjal, co widac golym okiem na pierwszych czterech zdjeciach. Wydaje mi sie, ze byly rozjasniane... I obawiam sie, ze to moglo znacznie przyczynic sie do obecnej kondycji.
    Odstawilabym wcierki, kontynuowala olejowanie ( u mnie bardzo dobrze sprawdza sie mieszanka oleju i zelu lnianego), przeszla na lagodny szampon i odrzywke z lekkimi silikonami. Do tego wewnetrznie :) swiezy owoc albo warzywo do kazdego posilku; zamiast slodyczy-orzechy, nasiona i suszone owoce. Rozwazylabym lekkie cieniowanie, a moze nawet jakis zabieg regenerujacy w salonie.

    Jestem tez przekonana, ze ostatnie zdjecie bylo zrobione w niekorzystnym dla wlosow momencie - zaraz po suszeniu, kiedy luski wlosa nie byly jeszcze domkniete :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Moniko, ja poradziłabym Ci jednak powrót do cieniowania, bo proste cięcie zdecydowanie Twoim włosom nie służy. i mimo wszystko poradziłabym Ci wygospodarować choć dodatkowe 10 minutek na stylizację włosów. :) poza tym jak Martusia napisała, odstawiłabym proteiny, a dodałabym o wiele więcej emolientów. i jeszcze na koniec, dorzuciłabym codzienne, systematyczne zabezpieczanie końcówek kroplą serum silikonowego + kroplą ulubionego olejku. to zajmuje dosłownie pół minutki, a może przynieść zaskakujące efekty :) jeśli chodzi o oleje - poleciłabym oliwkę Hipp z neutralnym składem (olej słonecznikowy i migdałowy). może Twoje włosy nie przepadają za oliwą? ja miałam włosy podobne do Ciebie i na siłę pchałam w nie oliwę, a były po niej szorstkie i spuszone. oliwka Hipp (stosowana do samych włosów) starczyła mi na ponad rok używania i ZAWSZE mnie ratowała, lepszego olejku jak dotąd nie miałam :) warto zainwestować :) teraz moje włosy są w naprawdę o niebo lepszej kondycji. jeśli chodzi o Garnier AiK, w nim też może być kłopot. poleciłabym na wypróbowanie wersję czerwoną (żurawina i olejek arganowy), pachnie to cudnie, a efekty też niczego sobie.
    pozdrawiam i życzę wytrwałości, nie zniechęcaj się, tylko działaj :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moniko Twoje włosy wyglądają dla mnie na przesuszone. Zainwestowałabym w dobry olej. Ja uzywam kokosowy ale nie każdym włosom on służy. Trzeba próbowac. Na moje oko włosy nie wyglądaja tragicznie i wcale nie sa aż tak cienkie. nie ma w nich tylko zycia, połysku bo potrzeba jest im pielegnacja i tyle. Jesli wprowadzisz w życie rady Marty- Autorki bloga tak jak ja to stopniowo bez stresu robię to zobaczysz róznice. Nie dziś nie jutro tą róznice zauważysz ale wiesz mi włosy napewno odwdzięczą się jesli poświecisz im troche czasu. wiem z tym czasem cienko często jest ale własnie pielegnacja to czesto jest walka. Ja widze po sobię- czasami mi się nie chce, czasami muszę wybierać, czasami po prostu nie mam sił fizycznych ale wiesz i tak wstaje. coś mnie ciągnie do dbania o włosy

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)