lipca 06, 2015

Strefa Czytelnika [24] - krótkie, cienkie, przetłuszczające się włosy Dory


Dzisiaj pod lupę weźmiemy włosy Dory, która już jako dziecko miała cienkie i rzadkie włosy. Przez farbowanie, rozjaśnianie, używanie gorącego nawiewu suszarki, doprowadziła je do bardzo złej kondycji. Cienkie i krótkie włosy - to wielkie wyzwanie pielęgnacyjne. Praktycznie wszystko obciąża takie włosy, trudno znaleźć dobry szampon, na który długość nie będzie reagowała suchością. 

"Witam. 
Jestem na początku włosomaniactwa i mam nadzieję się nie poddawać w zapuszczaniu włosów i wracaniu do naturalnego koloru. Jednak mam problem z dobraniem odpowiedniej pielęgnacji. Zależy mi na tym, by włosy rosły zdrowe. Skoro są cienkie i rzadkie, to przydałoby się aby chociaż były błyszczące, a tego efektu nie potrafię uzyskać. :-(
Moje włosy od dziecka były rzadkie i cienkie. Niemalże zawsze krótkie. W czasie, gdy chodziłam do szkoły średniej udało mi się je zapuścić do ramion. Jednak to było daaaawno temu (mam 37 lat ;)) i obcięłam je w końcu po wielu namowach rodziny. A rodzina namawiała ponieważ włosy nie wyglądały dobrze. Przede wszystkim strączkowały się. Latami maltretowałam swoją głowę farbami i rozjaśniaczami. Zdarzały się też trwałe ondulacje. :/ Robiłam je (dwie chyba, ale nie mam pewności) aby odbić włosy od nasady, dodać im objętości i puszystości oraz zminimalizować przetłuszczanie się skóry głowy. Bo taki właśnie mam skalp – przetłuszczający się. Aby włosy wyglądały na w miarę czyste i świeże muszę je myć co 2 dni.


Myślę, że włosy u nasady są zdrowe, natomiast 1 cm na końcach jest suchszy, że tak powiem. Powodem tego są wielokrotne rozjaśniania rozjaśniaczem proszkowym. Jednak to tylko moja dedukcja. Co do porowatości, to nie mam pewności. Chyba jest średnia. Włosy namaczają się szybko i szybko schną. Zwłaszcza, te okalające twarz i końce. Nie trzeba więcej niż trochę ponad godzinę by wszystkie były suche. Bardzo łatwo je obciążyć niewłaściwymi kosmetykami. Stają się wtedy przyklapnięte i szybciej się przetłuszczają. Lubią się spuszyć, gdy jest wilgotne powietrze.
Włosy są proste, jednak niektóre ich partie czasami się falują. Głównie te przy twarzy. U samej nasady grzywki (czeszę na bok) tworzy mi się nieładność, którą nazywam "falą Dunaju" :)



Aby włosy nie były przyklapnięte latami używałam pianki do włosów. Moja ulubiona, to Wellaflex Volume. Suszyłam też biedaki gorącym nawiewem. I teraz już dodam, że nie zrezygnuję z suszenia suszarką. Bez tego i bez pianki, którą odstawiłam, czuję się jakbym właśnie przyjęła wysoką, morską falę na głowę. Tylko teraz już stosuję chłodniejszy nawiew. Suszarka posiada jonizację.

 Moja pielęgnacja:
  • Zaopatrzyłam się w maskę Natur Vital, którą używam co drugie mycie pod czepek na 20 min.
  • Skalp myję Facelle Sensitive lub szamponem Jantar na zmianę.
  • Po spłukaniu szamponu osuszam włosy w miękką koszulkę i nakładam na ok 2 min. odżywkę Nivea Long Repair.

Spłukuję w letniej wodzie. Osuszam w koszulkę. Nie czeszę na mokro. Właśnie zaczęłam korzystać ze szczotki z naturalnym włosiem dzika (głównie dzięki Twoim recenzjom ją nabyłam, ale oczywiście mniejszy rozmiar, jak radziłaś w jednym z komentarzy :)). Czasami robię płukankę z wody i octu jabłkowego. Czasami też używam zamiast Long Repair emulsji zakwaszającej do włosów farbowanych Stapiz. Codziennie stosuję wcierkę Jantar. 
Nie napisałam jeszcze nic o olejach. Otóż nie wiem czy nie umiem ich stosować, czy też dobieram nieodpowiednie, ale przetestowałam ich sporo i żaden nie przypadł mi do gustu. Używane przeze mnie to: oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, makadamia, lniany, ze słodkich migdałów, sezamowy, kokosowy, łopianowy z papryczką chili, Babydream fur mama i niebieski, Hipp, rycynowy, nafta kosmetyczna i nie pamiętam jaki jeszcze...

Bardzo proszę o pomoc w doborze optymalnej pielęgnacji moich krótkich włosów tak, by w końcu zaczęły się błyszczeć.

Z góry dziękuję. 
Pozdrawiam, 
Cienkowłosa Dora"

_______________________________________________________________________________



1. PRZETŁUSZCZAJĄCY SIĘ SKALP

Polecam zainteresować się naturalną wcierką tworzoną na bazie cytryny. Sok z cytryny wyciskamy do szklanki i rozcieńczamy go z wodą. Nie ma jednej, określonej proporcji. Trzeba indywidualnie wybadać potrzeby skóry głowy. Im bardziej wrażliwa skóra głowy, tym więcej wody dodajemy. Taką mieszankę aplikujemy na oczyszczony i osuszony, ale ciągle wilgotny skalp. Mieszanki używamy po każdym myciu.

Chciałabym zwrócić również uwagę na nadmierne spożywanie cukru, który przyspiesza przetłuszczanie włosów.

Skuteczne okazać się mogą glinki np. moja ulubiona glinka kambryjska, które pochłaniają sebum i regulują pracę gruczołów łojowych.  




2. PLAN PIELĘGNACJI DLA KRÓTKICH WŁOSÓW

Przede wszystkim zrezygnowałabym lub ograniczyła silikony zawarte w odżywkach i maskach, gdyż niepotrzebnie obciążają cienkie włosy. Jeśli stosować silikony, to tylko w formie lekkiego, silikonowego serum np. Bioelixire Argan Oil, który zabezpiecza włosy przed zniszczeniami, a równocześnie jest lekki i nadaje się jak najbardziej dla krótkich i cienkich włosów. 

Skuteczna może się okazać pielęgnacja Curly Girl.

W przypadku Dory, maska jest niezbędna, by naprawić szkody wyrządzone przez rozjaśnianie i farbowanie. Przy częstotliwości mycia co 2 dni, polecam aplikować maskę 1 raz w tygodniu, na ok. 30 - 40 minut. Włosy należy zamoczyć, odcisnąć z nadmiaru wody, zaaplikować maskę i dopiero później umyć. To bardzo ważne, by wszystkie czynności wykonywać właśnie w taki sposób.


Przy krótkich, cienkich, przetłuszczających się włosach, najlepiej postawić na metodę OM. Jako pierwsze O stosujemy odżywkę, maskę, olej lub kombinację np. olejowanie na odżywkę. Dopiero później myjemy włosy. Spowoduje to, że włosy będą najedzone i odpowiednio dopieszczone, ale bez nadmiernego obciążenia - nadmiar zostanie usunięty przez szampon.



3. NATURALNE SPOSOBY

Polecam spróbować płukanki do włosów z lipy, która jest ziołem śluzotwórczym. Nie wysusza włosów jak inne ziołowe płukanki, a nawilża i otocza ochronnym filmem. Można ją co jakiś czas wykonywać jako ostatni etap po myciu włosów. 

Sprawdzi się również żel lniany, zarówno w formie stylizatora jak i nawilżającej maski, aplikowanej przed myciem.


4. STYLIZACJA

Alternatywą dla drogeryjnych pianek jest pianka rokitnikowa Natura Siberica, o naturalnym składzie i pięknym zapachu. 

Oferta naturalnych kosmetyków stale się poszerza. Już teraz powstało wiele ciekawych produktów do stylizacji, głównie rosyjskich producentów, po które warto sięgnąć. Polecam zajrzeć do spisu rosyjskich sklepów z kosmetykami.


Wałki na rzepy

Rozważyłabym także suszenie włosów przy pomocy wałków na rzepy. Zakładamy je z głową pochyloną do dołu. Jedynym minusem jest trudność w ściąganiu wałków tak, by nie wyrywać włosów. Trzeba to robić naprawdę delikatnie. Niestety włosy łatwo haczą o wałki, dlatego ten sposób zostawiłabym na większe wyjścia lub poczekała na poprawę kondycji włosów.



5. PRODUKTY: ANALIZA I PROPOZYCJE

  • maska Natur Vital - nie za często, gdyż może zbytnio zmiękczać cienkie włosy.
  • Facelle - kwaśne pH żelu do higieny intymnej idealnie nadaje się do metody OM, gdyż domyka łuski włosów.
  • szampon Jantar - szczególnie odradzam cienkim i krótkim włosom. Na drugim miejscu w składzie znajduje się Sodium Laureth Sulfate. Produkt przyczyniać się może do zwiększania suchości i szorstkości włosów.
  • Emulsja Stapiz - odstawić. Mimo bardzo dobrych opinii na wizażu, emulsja zawiera Isopropyl Alcohol, który systematycznie podsusza włosy i je niszczy. :-(


Na co warto postawić?

Przede wszystkim potrzebny jest tutaj łagodny dla skalpu i długości szampon. Oczywiście muszę polecić mój ukochany Love2Mix z papryczką i pomarańczą, chociaż wiem, że jest coraz trudniej dstępny i systematycznie wycofywany. 

Ostatnio jestem zadowolona również z szamponu marki Ecolab objętość i przyspieszenie wzrostu. Jest łagodny i pozostawia uczucie świeżego skalpu. Pozostałe szampony tej marki są również godne uwagi.

Dobrym rozwiązaniem może być stosowanie na zmianę balsamu myjącego Sylveco z szamponem pszenicznym Sylveco. Balsam jest troszkę ciężki, ale dobrze nawilża włosy i skalp, natomiast szampon usztywnia lekko włosy i unosi u nasady. Te 2 produkty są bardzo delikatne i idealne dla krótkich włosów.

Zwróciłabym uwagę także na Hipp Babysanft.


Powinna się sprawdzić tania, dobra składowo kuracja z Rossmanna Isana Oil Care.






Jestem przekonana, że wprowadzenie tych drobnych zmian poprawi kondycję włosów Dory. Według mnie mają w sobie niesamowity potencjał, zważywszy na to, że są falowane, co pomoże zyskać większą objętość. Dlatego zapuściłabym je przynajmniej do ramion i stylizowała na fale. Dora prowadzi bloga, na którego serdecznie zapraszam :-) - www.cienkowlosa.blogspot.com.



Poprzedni wpis:
→ Strefa Czytelnika [23] - suche, spuszone, blond włosy Martyny






15 komentarzy:

  1. Na jakiej zasadzie wybierasz listy do strefy czytelnika ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze patrzę na dwie rzeczy: po pierwsze na datę wysłania zgłoszenia, a po drugie na problem (staram się, aby co tydzień pojawiało się coś innego, aby poruszyć jak największą, różnorodną liczbę włosowych problemów. :-) Czasami zdarza mi się odpowiedzieć po prostu mailowo. Buziaki :-)

      Usuń
  2. Wielkie dzięki za to, że zajęłaś się moim włosowym problemem :) Odstawię całkowicie produkty, których nie polecasz stosować i zainwestuję w rosyjską piankę. Zakupiłam już szampon Hipp, ale zanim to zrobiłam, rozglądałam się za Love2Mix i niestety nie był dostępny :( Z pewnością zabiorę się też za płukanki i wcierkę z cytryny. Jeszcze raz dzięki bardzo :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc! Mam nadzieję, że dziewczyny jeszcze coś dopiszą, by pomoc była bardziej pełna :-)

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o błyszczenie się włosów, to niezastąpione jest siemię lniane! Siemię w ziarnach zalewam gorącą wodą, odstawiam do ostygnięcia aż zrobi się taki bardzo rzadki kisiel i jem, dokładnie rozgryzając ziarna. Siemię bardzo pomogło mi też na przetłuszczanie się skóry twarzy, z czym miałam ogromny problem. Podobno ogranicza także przetłuszczanie się włosów, choć ja u siebie tego niestety nie zaobserwowałam. Zgadzam się z Martą, że włosy mają potencjał i wcale nie wyglądają na takie cienkie, jak piszesz! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi przy cienkich i szybko przetłuszczających się włosach aktualnie sprawdza całkiem inna metoda. Codzienne mycie (przeważnie) rozcieńczonym oczyszczającym ziołowym szamponem samej skóry i zawsze odrobina maski na końce albo Omo z olejkiem.
    Trzeba jedynie pilnować by szampon nie zawierał jakiegoś proteinowego dodatku (jedwab, keratyna itp) ponieważ matuje tak, że nie da się przeczesać palcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale Dora stosuje piankę do układania i musi ją zmyć. Samo mycie skalpu może nie wystarczyć.

      Usuń
  5. Mycie co dwa dni to ja bym chciała żeby mi się włosy tak przetłuszczały. Ja muszę myć codziennie. Teraz jak zrobiło się sucho i upalnie to sie strasznie zaczęły puszyć - robiłam co mogłam a one i tak sie puszyły. Okazało się w końcu że one chcą się pokręcić! Ostatnio wgniotłam w nie więc żel lniany i otrzymałam prawdziwe kręciołki bez puchu! Tak więc może włosy Dory mają tak samo? Dodam że mam bardzo podobne włosy do opisu Dory i też krótkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dokładnie takie same problemy ze swoimi włosami, choć moje są długie! ;) Co do szamponu, Love2Mix jest praktycznie już niedostępny. Od siebie mogę polecić zielony szampon Hipp, który Marusia pokazywała na blogu :) A olej może ryżowy..?

    Pozdrawiam, Kari Na :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna analiza! Biję się z myślami czy też nie obciąć swoich wlosów. Ostatnie upały dobijają mnie. Szampon Sylveco stosuję sporadycznie od jakiegoś roku. Dla moich włosów chyba jest za bardzo odżywczy, szukam czegoś lżejszego. Ale jak ktoś chce się zaopatrzyć to w sklepie iwos.pl jest teraz promocja do szamponu sylveco dają ten balsam gratis. Nie wiedziałam, że papryczkę będą wycofywać... chyba muszę się zaopatrzyć :).
    Pozdrawiam
    Beti

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno blasku doda włosom farbowanie henną, zamiast farbami chemicznymi.
    I wcierki. Np. Joanna Rzepa (dodatkowo zmniejszy przetłuszczanie), Seboradin, pokrzywowa itp.
    Moje włosy po takich zabiegach naprawdę się błyszczą, aż się niektórym muszę tłumaczyć, dlaczego? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie też nie pasuje olejowanie :)
    A już myślałam, że mam dziwne wlosy.

    OdpowiedzUsuń
  10. "strelicja" - Potwierdzam :D Po hennie moje nijakie, matowe włosy odzyskały blask :) (ja używam Khadi jasny brąz) Jeśli nie chcesz zmieniać koloru możesz użyć henny Casia (tzw. bezbarwna henna). Odkąd myję włosy Facelle sensitive są one dłużej świeże, jednak tego już próbowałaś...
    powodzenia!
    KaSia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super :) Bardzo ciekawy wpis :) Ja uwielbiam różne maseczki z serii Kallos. Dodatkowo stosuję napary z zioł. Świetnie się sprawdza na przetłuszczające się włosy pięciornik kurze ziele. Po każdym myciu płukam włosy naparem i zostawiam same do wyschnięcia. Polecam, sprawdzony sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny wpis! W moim przypadku idealnie sprawdzają się również produkty fryzjerskie. Moim ukochanym kosmetykiem do cienkich i przetłuszczającyhc się włosów od lat jest Kerastase divalent. Ale nie ukrywam, że wcierki również stosuję i tez jestem zadowolona z efektów. Moja ulubiona to: siemię lniane :)

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)