grudnia 27, 2020

Wieloetapowa pielęgnacja a cienkie włosy - dlaczego u mnie się to nie sprawdza?

Podoba mi się wizja kompleksowej pielęgnacji włosów podczas jednego mycia. Olejowanie, proteinowanie, emolientowa maska, serum na końcówki. W teorii złożona pielęgnacja powinna kompletnie zadbać o włosy, w efekcie powinny wyglądać lepiej. Mimo wielu prób i różnych kombinacji produktów, w moim przypadku pielęgnacja wieloetapowa kompletnie się nie sprawdza - im mniej produktów podczas jednego mycia, tym lepsze efekty. 

Siła prostoty

Moje włosy są cienkie, delikatne, wrażliwe, średnioporowate (końce w kierunku porowatości wysokiej). Mocno reagują na kosmetyki i stylizację. Kluczem do uzyskania optymalnych dla mnie efektów jest stosowanie jednego, maksymalnie dwóch kosmetyków odżywczo-ochronnych (nie licząc szamponu) podczas pojedynczej sesji mycia. Im więcej kosmetyków używam podczas jednego mycia, tym uzyskuję gorsze efekty.

Plakaty w tle - Desenio | Lisbon Stairs, Coral Sunset Peony, World Map Grey Watercolor

Im bardziej skomplikowane są włosingi, tym mocniej włosy reagują:

  • suchością,
  • strączkowaniem,
  • brakiem objętości.

Najczęściej obserwuję właśnie te 3 problemy.


Optymalny zestaw kosmetyków

Optymalnym zestawem kosmetyków, po którym moje włosy prezentują się najlepiej są:

  • szampon delikatny i mocniejszy (na zmianę),
  • odżywka lub maska emolientowa na max. 5 minut.
  • serum silikonowe na wilgotne końce.
Jeśli decyduję się na olejowanie włosów, najlepiej gdy olej zemulguję i umyję skórę głowy szamponem. Rezygnuję z nakładania odżywki czy maski po myciu, bo to daje małą objętość i przyklap.



Niewielka ilość kosmetyku

Prostota polega również na nakładaniu niewielkiej ilości kosmetyku. Często zdarza się przesadzić z ilością produktu, a cienkie włosy nie lubią słowa nadmiar. Moje długie, ale cienkie włosy potrzebują kosmetyku naprawdę niewiele. O wiele lepiej wyglądają, gdy nałożę niewielką ilość produktu i wczeszę kosmetyk we włosy na mokro pod prysznicem, niż gdy nałożę sporą ilość kosmetyku.


Na zdjęciach widzicie moje włosy po jednym z wieloetapowych włosingów. Niby się błyszczą i wyglądają zdrowo, jednak mają zerową objętość i mocno zbijają się w strączki.


Czas trzymania odżywki, oleju, maski

Zauważyłam, że im dłużej trzymam odżywkę, maskę czy olej, moje włosy stają się przekarmione. Tracą objętość, zbijają się w strączki lub robią się suche. Dlatego długie przesiadywanie z kosmetykami nie jest dla mnie.

Moje włosy są miękkie jak włosy dziecka i zdecydowanie potrzebują specjalnej troski. Każdy nadmiar im szkodzi. Im mniej je dotykam, im mniej stylizuję, im mniejszą ilość kosmetyku aplikuję - wyglądają lepiej. :-) Być może zauważyłyście u siebie taką prawidłowość i zastanawiałyście się czy nie popełniacie błędu? Taki dylemat miałam również i ja, bo jednak większość włosomaniaczek preferuje wieloetapowe włosingi i mają świetne efekty, jednak ten kierunek nie jest dla mnie. Ciekawa jestem jak wy odniesiecie się do tej kwestii i ile z Was zaobserwowało, że nadmiar szkodzi, a ilu z was pasuje? :-)

Plakat w tle - Desenio | Texture Line Hands


Partnerem tego wpisu jest marka Desenio, dzięki której mogłam zmienić wystrój pokoju, a tym samym wprowadzić powiew świeżości do zdjęć na blogu. :-) Na stronie internetowej Desenio znajdziecie przepiękne plakaty w różnych stylach, które pozwolą Wam wyrazić siebie. Ja postawiłam na romantyczne plakaty z artystyczną nutą. Ponieważ bardzo tęsknię za podróżowaniem, wybrałam m.in. plakaty z motywem podróży Air Baloons in Cappadocia oraz Sri Lanka Palms. Postawiłam również na mapę świata w artystycznym wydaniu - World Map Grey Watercolor. Plakaty są naprawdę wyjątkowo piękne i cieszę się, że mogłam upiększyć przestrzeń.

Mam dla was kod zniżkowy 35% na plakaty* w Desenio 

"KUFEREK35", ważny do północy 31.12.2020

Zaobserwujcie @desenio po więcej plakatowych inspiracji!


*Z wyłączeniem ramek i plakatów z kategorii Handpicked/Collaborations/ Personalizowane


20 komentarzy:

  1. Moje włosy są cienkie i również najlepiej reagują na emolienty.Proteiny powodują u mnie puszenie i zmatowienie. Myślałam do tej pory, że maskę powinno się trzymać co najmniej 30min na głowie i dopiero spłukać...i to był błąd bo są wtedy przyklapniete i szybciej się przetłuszczają . Dziękuję za inspirujący wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie przemawiają do mnie drogeryjne kosmetyki. Wiele lat ich używałam z marnym skutkiem. Od kiedy stosuję Pilomaxy jestem o wiele bardziej zadowolona z wyglądu swoich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam wrażenie że u mnie nic sie nie sprawdza. co znajdę metodę która skutkuje to po paru miesiącach przestaje dzialać

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam włosy cienkie i rzadkie. Tylko umyte szamponem wyglądają jako tako. Po każdej odżywce wyglądają gorzej i są szorstkie w dotyku, a miałam i te z drogerii i z salonu fryzjerskiego. Moja fryzjerka poleciła mi używanie odżywki tylko gdy akurat nigdzie się nie wybieram i tak właśnie robię. Takie włosy jak mojw nie są łatwe w obsłudze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczęłam interesować się "włosingiem" dopiero od niedawna (jakieś pół roku) i na początku efekty były bardzo średnie - włosy zazwyczaj mocno przeciążone, czasem nawet gorsze niż przed umyciem. I doszłam do podobnego wniosku - im mniej produktu i kombinacji z produktami, tym lepiej dla moich włosów. Krótszy czas olejowania w moim przypadku też wypada na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy artykuł poruszający pielęgnację cienkich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post, w pełni się z Tobą zgadzam, że cienkie włosy nie lubią nadmiaru kosmetyków, przy okazji stosuję te samą maskę co Ty (Macadamia Hair Food) i jestem z niej mega zadowolona. Pozdrawiam, cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam włosy cienkie.... Ten wpis jest niezwykle pomocny! Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mam cienkie i delikatne włosy, minimalizm i prostota to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pielęgnować włosy trzeba regularnie. To jedna z najważniejszych czynności jakie powinno się robić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem strasznie niewytrwała jeśli chodzi o pielęgnację włosów, ale na szczęście nie są one aż tak wymagające :D u mnie świetnie sprawdza się odżywka pantene

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety moje włosy też są bardzo cienkie dlatego wydaje mi się, że taka pielęgnacja wieloetapowa będzie dla mnie najlepsza. Dziękuję za świetne porady i wskazówki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za porady. Te moje włosy to do szału mnie doprowadzają, mam wrażenie że nic nie działa. Spróbuję tej pielęgnacji

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz rację! Nic nie lubi nadmiaru, ani włosy, ani skóra - przekonałam się na własnym przykładzie. Niemniej jednak, jak przeszłam na kosmetyki naturalne, bez chemii i alkoholu (makijaż, zmarszczki, kąpiel) to przestałam szaleć na tym punkcie i odruchowo nakładam, bez zbędnego pomyślunku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnóstwo ciekawych wskazówek! :) Na pewno skorzystam!

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że miło spędziłaś czas na blogu i wyniosłaś z jego treści cenne wskazówki. Życzę Ci owocnej pielęgnacji włosów, ciała i umysłu. :-)